Świat mody to nie tylko uśmiechy i kolorowe zdjęcia. Pod powierzchnią kryje się coś więcej…
Małgorzata Rogala zabiera nas do świata rodzinnych tajemnic, niedopowiedzeń. Do świata blichtru i mody, o którym zdarzyło się marzyć każdemu z nas.
“W pokoju i za oknem panowała ciemność, jesienią szybko zapadał zmrok. Z tego powodu wieczorami mama włączała lampę z kloszem z barwnych kawałków szkła. Pięciolatka uwielbiała patrzeć na migoczący od blasku żarówki obraz łąki pełnej kwiatów, motyli i ważek.”
“Nie miała pewności, co chce studiować, za to pragnęła być ogniwem w łańcuchu ludzi, którzy robią, co mogą, żeby świat był przyjemniejszym miejscem do życia.”
“- Do mnie może pan... możesz mówić Miśka albo Czapla. "Posterunkowa" brzmi nieco oschle.”
“W przeciwieństwie do wielu osób, które preferowały wiosnę i lato, Miśka lubiła tę melancholijną porę roku, jej barwy, mglistość poranków i kasztany, które ukrywała w szufladzie. Lubiła miękkość swetrów chroniących ją przed chłodem. Dwa najcieplejsze, zrobione na drutach, miała po matce.”
“To dobry moment, żeby przypomnieć sobie, jaką drogę przeszedł, od chwili gdy kiedyś, jako jedyny z czworga rodzeństwa, postanowił wyrwać się z zapyziałej dziury, w której mieszkał.”