Z ogromną przyjemnością przedstawiam Wam wersję 2.0 Anny Wolf! Zdecydowanie i niezaprzeczalnie ulepszona :-) Śmiało mogę stwierdzić, że #Ring jest dotychczas najlepszą książką Autorki. Bo choć Gangsterzy skradli moje serce już dawno to z innymi pozycjami nie było nam po drodze.. A tu, niemal wszystko czego się poprzednio czepiałam, zostało perfekcyjnie udoskonalone! :-)
Cartera i Alice poznajemy w bardzo podobnych okolicznościach- oboje nakrywają partnerów na zdradzie. Dzięki temu od razu poznajemy ich charaktery. Tak jak się domyślacie, Carter to porywczy chłopak ;-) Alice natomiast to niesamowicie silna dziewczyna, dla której priorytetem staje się dobro dziecka.
Bardzo spodobało mi się poprowadzenie fabuły. Akcja toczy się spokojnie, nie goni, mamy tak naprawdę do rozwikłania jeden wątek, a w tle, powoli rozwija się uczucie między bohaterami. Narracja Autorki sprawia, że wszystkie opisy ożywają w naszej głowie bez problemu, natomiast więź między Carterem i Alice jest taka ciepła, magiczna, to nie jest samo pożądanie i instynkt i bardzo mi się to podobało.
Fabuła kilkukrotnie mnie zaskoczyła, jednej niespodzianki się spodziewałam ale kompletnie mi to nie przeszkadzało. Spodziewajcie się emocji podczas czytania- będziecie się wściekać ale też są momenty wzruszenia. Co dla mnie najważniejsze wszystkie wydarzenia są spójne, poprowadzone od początku do końca, spinają się w całość i myślę, że będziecie usatysfakcjonowani lekturą tak jak i ja :-)...