Dojrzały i udany debiut australijskiej autorki, który zapoczątkował cykl o poczynaniach nieprzeciętnej Parrish Plessis (nietypowej nawet jak na postapo), w którym Marianne de Pierres przełamuje monopol na męskiego bohatera w cyberpunkowym świecie. W „Pasożycie” znajdziemy wszystko, czego oczekuje się od chylącej się ku upadkowi przyszłości (cyberp... Recenzja książki Pasożyt
Pięknie opisana historia snuta wokół mitu, o którym „coś się słyszało”, ale szczegółów trudno by się doszukać nawet w mitologiach. Nie da się ukryć, że to opowieść o kobiecie w męskim świecie (nawet boginie nie mają lekko pod tym względem), o samotności tej, która nie chce być traktowana jako gorsza, więc tworzy własny świat, własne życie według s... Recenzja książki Kirke
Na początku jest obraz, przynajmniej tym razem, bowiem: Odchylasz okładkę, zaglądasz do środka, szybko przebiegasz wzrokiem po wyrazach (na nie będzie jeszcze czas) i zastygasz na pierwszej ilustracji. Po nieokreślonym czasie (bo czas zamiera), gdy wchłoniesz kolory, ogarniesz wzrokiem kształty, zachwycisz się bogactwem szczegółów - przewracasz... Recenzja książki Zaklinacz tygrysów
Jeżeli mechanika kwantowa uświadamia, „że Wszechświat opiera się na zasadach, które przeczą codziennemu doświadczeniu”, jeżeli u podstaw jej wyjaśnienia leży hipoteza o istnieniu równoległych wszechświatów, jeżeli w końcu na temat nowych teorii sami naukowcy twierdzą, że „to produkt przepracowanych umysłów teoretyków” (to o czarnych dziurach) – ja... Recenzja książki Piękno wszechświata. Superstruny, ukryte wymiary i poszukiwanie teorii ostatecznej
Zostaliśmy zaproszeni do jaskini chwilowo uchwyconych myśli. Do miejsca, gdzie jedynym światłem, jedynym odtajnionym dla nas przekazem są koronki utkane ze słów - układające się w znaczenie, którego źródła nie dostrzeżemy. Te wiersze są jak światełko eureki, jak świetliki w ciemnościach skrywających bogactwo sekretnych kształtów. Są nieuchwytne i ... Recenzja książki Krwawnik, mniszek, ułudka
Bardzo ciekawa byłam tej książki – po raz pierwszy trafiłam na taką, której autor – mężczyzna czyni głównymi bohaterkami kobiety, i to w pełnym wymiarze: są postaciami pierwszoplanowymi, drugoplanowymi, pojawiają się zarówno sporadycznie, jak nieustająco. W każdym razie to wokół nich, kobiet czarownych, obraca się cała akcja, mężczyźni są uzupełni... Recenzja książki Panie Czarowne
„- Masz marzenia? - Najbardziej to chciałbym umrzeć” Tak odpowiada pieśniarz Farerów – mieszkańców Wysp Owczych. Bo życie to nie bajka. A reportaż... Ten powinien być obowiązkowo obiektywny, poparty faktami, nawet danymi liczbowymi, powinien ukazywać rzeczywistość taką, jaka jest. Gdzie tu miejsce na baśń? Zwłaszcza na archipelagu niewielki... Recenzja książki 81:1
W każdym razie wszystko, co jest dostępne, a zostało zachowane w podaniach, legendach, archeologicznych badaniach, historycznych relacjach i wspomnieniach, którymi jeszcze mogą podzielić się najstarsi mieszkańcy. Naprawdę wszystko, bo dzieło Zdzisława Jana Ryna – profesora psychiatrii, naukowca, badacza medycyny i antropologii i, co jest kluczowe ... Recenzja książki Wyspa Wielkanocna. Eskulap na Rapa Nui
Spolszczenia nie są liczne w naszej literaturze, i sądząc po ich częstotliwości występowania, raczej do prostych zadań nie należą: delikatna równowaga między własną interpretacją a odniesieniem do pierwowzoru łatwo może lec w gruzach przesady. Pierwsze spolszczenie, jakie przychodzi mi na myśl to „Serce ciemności” Jacka Dukaja – wynik wieloletnich... Recenzja książki Księga Drogi i Dobra
„Kocham cię, Lilith” wymyka się regułom, standardom i klasyfikacjom, dlatego zamiast wstępu, cytatu czy motta – obraz, a właściwie ułomna próba jego wizualizacji: - bo Radek Rak napisał w swojej opowieści dwa obrazy. Jego bohaterowie co prawda pisali ikony – jako Jej wyznawcy, ale on, autor pełen wizji, napisał dla swojej bohaterki tapetę do la... Recenzja książki Kocham cię, Lilith
Rozumiem zachwyt nad tą książką. Zachwyca język, którego już nie ma: wszystkie „minęło mało wiele czasu” czy „rozchwierutane cienie” „wyradzające się w przedziwne kształty” w „wieczornej śreżodze” i błąkające się na „widnokresie” aż „szło oszaleć” „w rodzinnej chyży” - przywodzą na myśl coś, co utraciliśmy na rzecz rozwoju języka i postrzegania ... Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Powieść, jednocześnie autobiografia człowieka stosunkowo młodego (ur. 1984 r.), wcale nie sławnego (przed wydaniem książki), bez spektakularnych osiągnięć (na skalę światową, czy nawet krajową). Również cenny dokument dla socjologów, antropologów kulturowych, etnologów, a także polityków. Wszystko w jednym dziele. Żeby zrozumieć zamieszanie, jakie... Recenzja książki Elegia dla bidoków
Zdarza się, że książka oprócz ciekawej treści lub niebanalnej formy, a bywa, że jednego i drugiego jednocześnie, posiada jeszcze wartość dodaną – coś, co powoduje, że jest intrygująca, a ciekawość prowadzi nas do nieoczekiwanych odkryć. Mowa o „Malarzu smoków” – książce niepozornej i wyjątkowej jednocześnie. Napisana została ponad sto lat temu ... Recenzja książki Malarz smoków
W swoim szale czytelniczym rzadko traktuję książki kucharskie, że się tak wyrażę, na poważnie – bo w sumie nie czyta się ich strona po stronie, nie oczekuje filozoficznych sentencji, a prosty styl jest wręcz zaletą niż wadą. Ale jednak... Mają zalety: zagląda się do nich częściej niż do innych, niektóre fragmenty zna się na pamięć a nawet chętnie ... Recenzja książki Dzika kuchnia