Wiara

Anna Kańtoch
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 37 ocen kanapowiczów
Wiara
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 37 ocen kanapowiczów

Opis


Lato 1986 roku jest wyjątkowo upalne. Leniwy spokój sennej miejscowości letniskowej zakłóca tylko grupka hippisów protestujących przeciw budowie elektrowni jądrowej. Wszystko się zmienia, kiedy pewnego poranka na torach kolejowych odkryte zostają zwłoki młodej dziewczyny. Nikt nie wie, kim jest i skąd się wzięła.
 Młody proboszcz, który znalazł ciało, nie może przestać myśleć o zbrodni. Jego poprzednicy znikali z miasteczka w niejasnych okolicznościach, ale kiedy próbuje się czegoś o nich dowiedzieć, trafia na ścianę milczenia. Czyżby pogłoski o przeklętej parafii miały w sobie ziarno prawdy? Kto postawił przed laty krzyż przy torach i dlaczego zostawia przy nim świeże kwiaty?
 Śledztwo, które prowadzi wezwany do Rokitnicy kapitan Witczak, idzie dość opornie. Miejscowi niechętnie dzielą się tajemnicami, nie chcą wywoływać duchów przeszłości.
 Wierzą, że zło nadejdzie ze wschodu. Ale to nieprawda – ono już tu jest… 
Data wydania: 2017-06-14
ISBN: 978-83-8049-523-4, 9788380495234
Wydawnictwo: CZARNE
Nagrody: Nagroda Wielkiego Kalibru (Zwycięzca)
Stron: 400
dodana przez: sandrajasona

Autor

Anna Kańtoch Anna Kańtoch
Urodzona 28 grudnia 1976 roku w Polsce (Katowice)
Polska pisarka, autorka powieści i opowiadań fantastycznych i kryminałów, znana również pod pseudonimem Anneke. Wczesne utwory zaczęła pisać w szkole podstawowej, a sama przyznała „...to naprawdę słabe teksty były”. Ukończyła orientalistykę (spec...

Pozostałe książki:

Wiosna zaginionych Lato utraconych Łaska Pokuta Jesień zapomnianych Harda Horda Samotnia Wiara Diabeł na wieży 13 anioł Zabawki diabła Tajemnica diabelskiego kręgu Inne Światy Harde Baśnie Przedksiężycowi, tom I Miasto w zieleni i błękicie Tajemnica Nawiedzonego Lasu Inne nieba Czarne Jeszcze nie zginęła Tajemnica godziny trzynastej Niepełnia Bajki dla dorosłych (Antologia opowiadań) Epidemie i zarazy Harde Bestie Księga strachu 2 Diabeł w maszynie Przedksiężycowi, tom III Światy Dantego Geniusze fantastyki Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2014: Antologia utworów nominowanych za rok 2013 Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych Przedksiężycowi, tom 2 Rok po końcu świata Science fiction po polsku Majstersztyk Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2008 Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2009 Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2010 Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2011 Ostatni dzień pary Pięć dziwnych nocy wigilijnych Science fiction po polsku 2 Czeluść Czwarta nad ranem Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2006 Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2013
Wszystkie książki Anna Kańtoch

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Bohaterska walka ze żmudnością

8.02.2022

Ależ pani bohatersko walczyła ze żmudnością policyjnego śledztwa w tej powieści, pani Anno :) Ależ pani zależało, by czytelnik jej nie odczuł. Obiektywnie ten pani zamysł był jak najbardziej słuszny - opis czynności dochodzeniowych, tego w jaki sposób dzielni stróże prawa przesłuchują świadków, zbierają dowody, nawet tego, jak kojarzą fakty ma olb... Recenzja książki Wiara

@Bartlox@Bartlox × 13

NAJGORSZE ZAKOŃCZENIE, JAKIE PRZECZYTAŁAM W ŻYCIU

19.01.2020

Trochę mi głupio, bo znowu muszę iść pod prąd i nie zgodzić się z pozytywnymi ocenami tej książki. Przeczytałam wiele dobrych i złych zakończeń, ale żadne nie wkurzyło mnie tak bardzo, jak zakończenie „Wiary” Anny Kańtoch. Kolejna książka nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru i kolejny niewypał. To już przestaje być zabawne. Na początku chci... Recenzja książki Wiara

@Rudolfina@Rudolfina × 7

Naprawdę porządny retrokryminał

21.11.2019

Rzadko sięgam po kryminały, a już po kryminały pisane przez autorów kojarzących się z innymi gatunkami literackimi wcale. "Wiary" też bym pewnie nie przeczytał gdyby nie wcisnęła mi jej siostra mówiąc: "weź, spodoba ci się". No i wziąłem. I naprawdę miło się zaskoczyłem. Przede czytając czuć, że Anna Kańtoch nie jest debiutantką - pióro ma wyrob... Recenzja książki Wiara

@Mackowy@Mackowy × 7

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@katala
@katala
2020-02-16
7 /10
Przeczytane 2019 Zwykłe ludzkie życie Trup się ściele

 Kto nie lubi PRL-owskich miasteczek pióra Kańtoch? Kto nie lubi milicji i jej „obywatelu”, pozycji księdza, wikarego, starych miasteczkowo/wioskowych ludzi, którzy wiedzą wszystko i znają wszystkich?
 Ja lubię.
 Lubię tworzony przez autorkę klimat. Lubię jej niepewnych bohaterów, jej historie osnute małomiasteczkowymi tajemnicami, sprawami o których lepiej nie mówić, ba nawet o nich nie myśleć. Tak jest i tutaj.
 Tajemnica przeklętej miejscowości. Najpierw jedna, potem druga, trzecia i tak dalej. I coraz więcej, bo coraz więcej ludzi ma świadomość, że doszło do czegoś złego, ale może lepiej o tym nie wspominać. Upływające lata przykryły pewne sprawy, wydarzenia płótnem niepamięci, więc może nikt nie będzie chciał doszukać się początku. Niestety, będzie chciał. Wcale nie młody i wcale nie ambitny, po prostu rzetelny milicjant, który chce dojść do prawdy, chce odkryć z jakiego powodu wioskę opanowała zmowa milczenia, dlaczego mówi się o niej przeklęta, dlaczego księża odchodzą z niej tak szybko.
 Wiara… Tematycznie mocno wpisana w wydarzenia bieżące wskazuje na problem, na działania w stosunku do młodych ludzi, na to, co po takich działaniach może stać się z młodym człowiekiem. Przerażające. Ostrzegające. Mocno poruszające.
 Polecam Kańtoch, to autorka, które warto poświęcić chwilę czasu. Poznać świat który wyszedł spod jej pióra, zastanowić się przez chwilę nad sobą, swoimi działaniami, nad otoczeniem. Ja w przypadku historii tej autorki mam tak zawsz...

× 7 | link |
@Zuell_Zuell
2019-11-12
10 /10
Przeczytane

R E W E L A C J A !!!!
Wspaniała Anna Kańtoch! Doskonała "Wiara"!
Po prostu nie wiem, co napisać, żeby pochwała nie była zbyt słaba. Jestem oczarowana. "Wiara" okazuje się jednym z najlepszych kryminałów, jakie czytałam.
Pełnia lata 1986 roku. Leniwa atmosfera małego miasteczka. Senność i opieszałość. I zmęczenie długotrwałym, nieodpuszczającym upałem... Żar leje się z nieba, powietrze jest tak nagrzane, że nie da się oddychać...
I w takiej oto wakacyjnej sielance zostaje odkryta zbrodnia, znalezione zostaje ciało nieznanej dziewczyny. Wezwany do Rokitnicy śledczy rozpoczyna dochodzenie i powoli zapoznaje się z małomiasteczkową społecznością i panującymi relacjami. Własne "śledztwo" prowadzi też młody ksiądz, postrzegany przez miejscowych jako intruz, który próbuje dotrzeć do lokalnej tajemnicy.
Bo jest tajemnica. Sekret z przeszłości.
Wypytywani mieszkańcy stają się nieufni i małomówni. Atmosfera robi się coraz bardziej ciężka...

Kańtoch mistrzowsko buduje napięcie. Wychodzi od rutynowego, leniwie prowadzonego milicyjnego postępowania, przez stopniowe dokładanie cegiełek strachu i niepewności – aż z marazmu dziwnej obojętności i niezaangażowania wyłoni się powoli obraz mroczny i przerażający.
Ostro zostają nakreślone realia zacofanej prowincji lat osiemdziesiątych, gdzie gusła i zabobony potrafią zawładnąć umysłami całej społeczności, a wiara w "siły nieczyste" determinuje najbardziej szokujące czyny.

Kańtoch świetnie oddaje peer...

× 5 | link |
@Antytoksyna
2020-10-11
5 /10
Przeczytane e-book

Zabrałam się za czytanie z apetytem.

Już pierwszy kęs zaskoczył mnie pozytywnie wyrazistym smakiem - jeszcze nie wiemy co i gdzie, a już się dzieje.
Z każdym następnym kęsem nowe smaczki - sprawna narracja, sporo ciekawych postaci, akcja raz szybsza raz wolniejsza, ale trzymająca odpowiednie tempo (zdolne nawet wywołać rumieńce na twarzy).
Ogólnie naprawdę smacznie, jednak co jakiś czas natrafiałam na grubo zmielony pieprz - PRLowskie bujdy typu Coca-Cola w barze ośrodka wczasowego/hotelu , bądź domy letniskowe bogatych mieszczuchów w zapyziałej dziurze na końcu kraju.
Trudno, nie ma co się zrażać wszak całe danie wchodzi gładko. I kiedy już zbliżałam się do końca myśląc o deserze, spod liścia sałaty wylazła tłuściutka niebieska gąsienica w białe kropki! Tak!

Nieprawdopodobne? Absurdalne?
I takie jest dla mnie zakończenie tej książki. Żart? Pomyłka? Kpina z czytelnika? Nie wiem...

× 4 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-06
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2017

Na torach ksiądz znajduje zwłoki młodej kobiety. Rozpoczyna się śledztwo, nie jest to ostatnia zbrodnia, nie jest to też pierwsza zagadka. Kryminał osadzony w czasach PRL-u, na zapadłej, zabobonnej wsi. Śledztwo prowadzone dwutorowo przez milicję i proboszcza. Według mnie autorce udało się napisać dobry kryminał, nieśpieszny, wielowątkowy, trochę zagadkowy, zbudowany na ludzkim charakterze. Taki w stylu milicyjnym, bez wielkiego "łał", ale coś w nim jest i dlatego polecam.

× 3 | link |
@daka_portal
2020-06-27
9 /10
Przeczytane

Ta książka ma same atuty. Nie papierowi bohaterowie, ciekawa historia, nieszablonowe rozwiązanie i - przede wszystkim - genialnie odtworzony klimat tamtych lat, dusznego lata w PRL-u. Nie zgadzam się z opinią, że zbyt łatwo można odgadnąć mordercę i to zubaża tę książkę. Nawet domyślając się KTO, wciąż nie możesz uwierzyć, że takie rozwiązanie jest możliwe. A jednak... Mam nadzieję, że Anna Kańtoch napisze jeszcze jakiś kryminał :-)

× 2 | link |
@Bibliotecznie
2020-04-22
8 /10
Przeczytane

Kolejna powieść Anny Kańtoch już za mną. Chociaż liczy sobie 400 stron, nie zdążyłam się zmęczyć lekturą. Nie było na to czasu, ponieważ fabuła wciąż motywuje do czytania, aby jak najszybciej dowiedzieć się, co i dlaczego wydarzyło się w niewielkiej Rokitnicy.

Akcja powieści rozgrywa się w 1986 roku. Mieszkańcy Rokitnicy żyją budową elektrowni, trwającą tuż obok ich domów. Wkrótce jednak temat ten nie będzie jedynym sensacyjnym wątkiem roztrząsanym przez ludzi. Pewnego dnia proboszcz parafii natrafia na zwłoki młodej kobiety pozostawione na torach kolejowych. Nikt nie wie kim była dziewczyna, ani skąd przyjechała. Rozpoczęte śledztwo idzie opornie, bo ludzie nabrali wody w usta, jakby się zmówili. Proboszcz objął parafię niedawno, ale słyszał tu i ówdzie plotki o „przeklętej parafii”. Problem w tym, że mieszkańcy nie ufają mu i nie chcą z nim rozmawiać, kiedy próbuje dowiedzieć się czegoś o swoich poprzednikach. Kapitan Witczak, przysłany do Rokitnicy z Bielska, prowadzi śledztwo najlepiej, jak potrafi. Jemu również wszyscy wokół rzucają kłody pod nogi. Sprawa komplikuje się, kiedy zostają znalezione drugie zwłoki…

Nie jest to typowy kryminał, w którym idziemy po nitce do kłębka. Nie sposób tu przewidzieć rozwoju wypadków, ponieważ autorka postarała się nie tylko o mroczny i przytłaczający klimat, ale także o całkowite zmylenie wszelkich tropów. Na pocieszenie mogę Wam jednak zdradzić, że nie tylko czytelnik jest bezra...

× 1 | link |
@beata87
2019-11-17
10 /10
Przeczytane

Rewelacyjny kryminał. Do tej pory znałam p. Kańtoch tylko z opowiadań o Domenicu Jordanie, nota bene, rewelacyjnych.
Akcja kryminału toczy się w II poł. lat 80-tych w Polsce. PRL-owska wieś, brutalne morderstwa, tajemnice, zmowa milczenia całego okolicznego społeczeństwa. Niesamowity, duszny klimat powieści, niespiesznie tocząca się akcja, a jednak ciągle przykuwająca uwagę.
Szczerze polecam ten kryminał, jeden z najlepszych jakie czytałam, cały czas miałam swoje podejrzenia, ale nie mogłam złożyć całości intrygi…

× 1 | link |
@mala_mi
2021-12-30
8 /10
Przeczytane 2020

Świetna rzecz. Sama nie wiem co wychodzi Annie Kańtoch lepiej - fantastyka czy kryminały.
Tutaj mamy klasyczny duet - ksiądz i śledczy. Tyle że w tym przypadku nie współpracują a toczą odrębne dochodzenia. A jest co drążyć, bo zabójstwo w letniskowej górskiej miejscowości to nie jest dobra reklama. I tylko dlaczego wydaje się, że wszyscy wokół wiedzą doskonale czemu doszło do zbrodni?
To nie jest kryminał z wartko toczącą się akcją. Można raczej powiedzieć że wydarzenia toczą się gęsto przeplatane rozważaniami głównych bohaterów nad kondycją własną i świata. Ale mimo to akcja wciąga jak bagno wiejskich tajemnic, które znają tylko miejscowi. Zakończenie zaskakuje i pozostawia chęć dalszego śledzenia losów bohaterów.

| link |
MA
@malinowka
2022-02-06
8 /10
Przeczytane

Nie mam się tutaj za bardzo do czego przyczepić. Jest realistyczny opis, postacie są 'jak żywe', nawet te nie żywe. Trup się ściele całkiem gęsto.Jest trud i znój w dochodzeniu do prawdy , tylko ta prawda mi się trochę nie podoba. To nie tak, że zakończenie uważam za wydumane i mało prawdopodobne. Niestety, jak sobie niewielkiej miejscowości pośrodku niczego, zwłaszcza w latach 80. Tak naprawdę zakończenie tej książki jest naprawdę przerażające, podstępnie wbija się się gdzieć tam, z tyłu głowy i nie daje o sobie zapomnieć. Czy to się naprawdę mogło zdarzyć? A co, jeśli się naprawdę zdarzyło...?

| link |
@wojciechowska.am
@wojciechowska.am
2019-11-24
6 /10
Przeczytane Posiadam

Brak szczególnych oczekiwań wobec książki czasem jest zbawieniem - po prostu ją czytam, nie domyślam się i pozwalam by fabuła leciała swoim tempem. Tutaj się nie spieszy za bardzo, i czasem działa to na jej niekorzyść. Jednak jeśli popatrzymy czas i miejsce akcji, to w zasadzie ma to swoje uzasadnienie. Książka jest dobra. Aż tyle i tylko tyle. Być może, jako, że Annę Kańtoch kojarzę głównie z kręgu pisarzy fantastyki, spodziewałam się jakiejś większej grozy? A tu po prostu góry, PRL, trup na torach i wiejskie sekrety z przeszłości.

| link |
@Marzenn
2024-07-07
6 /10
Przeczytane
@maz.epa
2023-12-12
8 /10
Przeczytane 1) Posiadam 2a) Kryminały/Thrillery/Sensacyjne *EBOOK g) 2022-2023 Lit. polska
KA
@czytam_kiedymoge
2023-09-26
6 /10
Przeczytane
@S.anna
2022-10-09
6 /10
Przeczytane Kryminał Literatura polska Mam
@jka
@jka
2022-07-13
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Wiara. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat