Lucyfer, kot leniwy, jest głupi i nadęty. I wredny ma charakter ten myszy wróg przeklęty. Zaczaja się i śledzi ślepiami zielonymi myszki, co w strachu przed nim aż płaszczą się przy ziemi. Bo jak tu walczyć z wrogiem, tak groźnym i tak wielkim? Naradzają się myszy, doradzają wróbelki. "Dzwonek! Dzwonek i basta! Najlepiej u ogona!" Pomysł może i dobry, ale jak go wykonać? Aż tu ptaszek zaćwierka:-Posłuchajcie, kochani, mam tu fortel gotowy, kot nie pozna się na nim! Dzwonek, owszem, dostanie w urodzinowej paczce! Dzwonek, co nas ostrzeże o każdej wnet pułapce! Lucyfer, kot nadęty, cały się z dumy puszy. Dzwonek dzwoni, a myszki..Cóż, nadstawiają uszy!