Hyzio, Dyzio i Zyzio miewają swoje kaprysy. Zapomnieli chyba, że obowiązkiem każdego porządnego skauta jest zachowanie czystości. Siostrzeńcy Donalda uwierzyli w niemądre powiedzonko, że częste mycie skraca życie, i przysięgli sobie, że za skarby świata nie dadzą się zagonić pod prysznic ani do wanny.
Niechby wuj Donald wlał do wody nawet całe opakowanie piany o zapachu fiołkowym... Ale Donald też nie z tych, co łatwo dają za wygraną. Nigdy nie ustanie w zastawianiu pułapek na niesfornych flejtuszków. Co z tego wyniknie? Przekonacie się sami. W każdym razie niemałą rolę w tej historii odegra duży, puszysty pies...