Widzieliście w zoo słonia?
A może widzieliście ho-honia?
Ho-honie to takie słonie,
które mówią: "ho-ho, goń mnie!"
Bardzo trudno złapać je w pułapkę,
nawet jeśli na miód mają chrapkę
i gdy pułapka jest misiowa.
(Od tego słonienia i ho-honienia już boli mnie głowa.)
W każdym razie, moi mili,
miło, żeście się zagłębili
w tę książeczkę o Kubusiu Puchatku
(od czasu do czasu niezłym gagatku)
i o pułapce na ho-honie...
Zgadnijcie, któż to wpadł do niej?
A może widzieliście ho-honia?
Ho-honie to takie słonie,
które mówią: "ho-ho, goń mnie!"
Bardzo trudno złapać je w pułapkę,
nawet jeśli na miód mają chrapkę
i gdy pułapka jest misiowa.
(Od tego słonienia i ho-honienia już boli mnie głowa.)
W każdym razie, moi mili,
miło, żeście się zagłębili
w tę książeczkę o Kubusiu Puchatku
(od czasu do czasu niezłym gagatku)
i o pułapce na ho-honie...
Zgadnijcie, któż to wpadł do niej?