Kolejna zagadka a właściwie dwie rozwiązane przez Harrego Hole. Mimo widocznych wad lubię komisarza. I podoba mi się jak prowadzi śledztwa. Cieszę się także, że w jego życiu prywatnym pojawiło się światełko w tunelu. I jestem w stanie mu wybaczyć, że dla znalezienia zabójcy "zbratał się" z przestępcą, chociaż honorowym. Pewna jestem, że jego niezłomna postawa pomoże mu także kiedyś rozwiązać sprawę zabójstwa swojej partnerki Ellen. Zatem ruszam do biblioteki ( chociaż tylko telefonicznie mogę zarezerwować książkę) po kolejną pozycję z cyklu.