RECENZJA🤓
Witam.Dziś mam przyjemność Was zaprosić na moją recenzję kontynuacji serii kryminalnej , autorstwa Katarzyny Wolwowicz „Toksyczne układy”, wydawnictwo Zwierciadło.
Olga po urlopie macierzyńskim wraca do pracy i chce przyjrzeć się jednej z już zamkniętych śledztw. Dodatkowo w jej ręce trafia sprawa morderstwa Beaty Nowak.
Czy zabójstwa obu kobiet mają ze sobą coś wspólnego?
To jest moje drugie spotkanie z twórczością autorki i powiem Wam, że zostałam wręcz porwana w fabułę książki, w taki sposób, że o czwartej rano czytałam ostatnią stronę.
Otrzymałam świetnie przeprowadzone bardzo zagadkowe i zawiłe śledztwo, każda prze zemnie podejrzana osoba niestety okazywała się ślepym trafem i do samego końca nie domyśliłam się, kto stoi za śmiercią kobiet.
W fabule jest wiele zagadek, tajemnic, sekretów, które na samym końcu układają się w całość, sporo się dzieje, więc nie ma nawet jednej chwili na wytchnienie.
Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, poza pracą mają swoje życie prywatne, a w nim codzienne troski i rozterki. Bardzo polubiłam zarówno Olgę i Kornela, a także postacie drugoplanowe, które świetnie uzupełniały całą historię.
Nie czytałam wcześniejszych części serii i muszę nadrobić, a książki spokojnie można czytać osobno.
Z całego serca polecam Wam „Toksyczne układy”, a ja czekam za k...