Nie ma chyba nic gorszego niż poczucie bycia niezauważonym. Niezależnie od wieku, każdy potrzebuje odrobiny atencji- zwłaszcza ze strony najbliższych mu osób. Bo jeśli właśnie tego brakuje w relacjach, to rozpoczyna to powolny ich rozpad. I nawet silna wola i zabieganie o uwagę jednej ze stron niczego nie zdziała, gdy ta druga traktuje ją jakby była zupełnie przezroczysta.
Sylwia młodo została matką. Już do matury podchodziła będąc w ciąży, a rok później urodziła kolejne dziecko. Szybki ślub i wkroczenie w dorosłość sprawiły, że swoje potrzeby zawsze odkładała na bok, by zapewnić córkom wszystko, co najlepsze oraz zająć się domem. Gdy ją poznajemy ma 37 lat, pracuje jako ekspedientka w sklepie z markową odzieżą dla kobiet i choć nigdy nie było to jej marzeniem, to nie śmie narzekać na to, jak potoczyły się jej zawodowe losy. Karol, jej mąż, stanowi główne źródło utrzymania rodziny, pracując często ponad normę ale także zapewniając duże wpływy do domowego budżetu. Ich dzieci- Patrycja i Kamila, różnią się jak ogień i woda, podczas gdy jedna stanowi wzór i niemal ideał, druga jest krnąbrna i ciągle sprawia kłopoty. Lecz największym problemem w całej sytuacji rodziny jest to, że wszystko spoczywa na barkach Sylwii, bowiem jej mąż nie jest kompletnie zainteresowany tym, co dzieje się w domu. A gdy kłopoty zaczynają lawinowo narastać nic w tej kwestii się nie zmienia.
"Przezroczyste" to pięknie napisana książka, która przypomina o niezłomnej sile kobiet al...