Jedno życie wystarczy t. I Nie czas na miłość

Gdybym jednym zdaniem miała opisać tę lekturę, powiedziałabym, że jest to książka naładowana emocjami.

W tym tomie poznajemy losy Anielki od dnia w którym przychodzi na świat. Jej życie nie jest usłane różami, a zachowanie i priorytety znacznie odbiegają od reszty rodziny. Kmiecikowa wychowuje się w patologicznej i wielodzietnej rodzinie gdzie brakuje wszystkiego, miłości, pieniędzy i jedzenia, a alkohol i nędza wyglądają z każdego kąta.

Akcja powieści niespiesznie przesuwa się do przodu, właściwie, wszystkie dni są podobne do siebie. Widzimy tu codzienną rutynę w której żyje główna bohaterka i jej zmagania z losem. Pomimo wielu przeciwnościom, nie traci ona sił a droga którą podąża nie jest łatwa. Brakuje jej miłości i normalności. Tu nie ma miejsca na radość i spokój. Jej dzieciństwo jest inne niż jej rówieśników.

Zakończenie książki nie jest trudne do przewidzenia, ale ta przewidywalność nie przeszkadza. Ogrom emocji nagromadzony na stronach tej powieści przeraża i zasmuca.