Catwoman. Złodziejka dusz

Dzisiaj mam dla was książkę, idealnie nadającą się na prezent dla zagorzałego fana DC, superbohaterów i tym podobnych. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak wygląda życie takiej Catwoman czy Wonder Woman? Pewnie myśleliście, że ich codzienność jest usłana różami, że są bogate i nie muszą się zmagać z przeróżnymi problemami… Nic bardziej mylnego!

Selina Kyle pod osłoną nocy zamienia się w wygimnastykowanego kociaka. Potrafi obejść wszelkie alarmy i pułapki, aby tylko w jej łapkach znalazły się cenne artefakty. Robi to dla siebie? Nie, dla swojej ukochanej, jedynej i umierającej siostry. Jednak czy kłamstwa na każdym kroku nie doprowadzą jej do poważnych kłopotów, z których już nie będzie potrafiła się sama wywinąć?

Recenzję tej książki należy rozpocząć od przepięknej oprawy. Okładka jest twarda, a jej barwy utrzymano w ciemnych odcieniach. I od razu po rozpoczęciu powieści przyszła mi do głowy jedna myśl. Dlaczego dziewczyna ma na okładce ciemne włosy, zaś w książce na każdym kroku podkreśla się to, że są one jasne? Już nawet doszłam do wniosku, że coś tu się mocno nie trzyma kupy, kiedy dotarłam do prawie końca i wszystko się wyjaśniło. Przyznaję, było to trochę mylące, ale ważne, że jednak okładka odzwierciedla w pełni postać Kobiety-Kot.

Akcja w tej powieści jest dość rwana. Mam tu na myśli fakt, iż są momenty, od których ciężko się oderwać, a niekiedy są takie, że oczy same się zamykają i czytelnik zastanawia się, kiedy w k...

Nie ukrywam, że jestem wielką fanką adaptacji filmowej z Halle Berry “Kobieta kot”. I choć, z biegiem lat, dostrzegam pewne wady czy niedoskonałości, i tak jest to film do którego mam duży sentyment. Może to za sprawą tego, że złych bohaterów uwielbiam, miłością wielką i nieprzemienną. Bardzo często wole ich nawet bardziej niż głównych pozytywnych. A w przypadku tego filmu, W KOŃCU, skupiono się na złoczyńcach, a nie tylko superbohaterach.
Selina Kyle od samego początku musi walczyć. Z matką narkomanką. O jedzenie. O leki dla chorej siostry. W Akademii zabójców. Po latach wraca do Gotham City zupełnie odmieniona. I tym razem będzie mieć sojuszników i misje do wykonania.
Tym co najbardziej przypadło mi do gustu była kreacja głównych bohaterów. Uwielbiam Seline! Jej zadziorność, stanowczość i pewność siebie. Zarówno w roli rozpieszczonej bogaczki, Holly, jak i złodziejki Catwoman, z ogromną przyjemnością śledziłam jej losy. Męska postać, Luke, również nie pozostaje w tyle. W ciągu dnia bogacz, bokser i weteran wojenny, a w nocy - stróż prawa, lewa ręka Batmana - Batwing. Podobała mi się chemia między głównymi bohaterami i to jak ich losy się przeplatały.
Akcja - tak. Fabuła - o, jak najbardziej tak. Styl - całkiem w porządku. Największym rozczarowaniem były postacie sojuszniczek Catwoman - Hairley Queen i Poison Ivy. Ogromny potencjał, niestety w ogóle nie wykorzystany. Zachowywały się bardziej, jak niepoważne i dziecinne przyjaciółeczki w szkole średniej, zami...

Od wielu lat jestem fanką DC, więc oczywiste było że kiedyś to przeczytam. Kiedy już się za to zabrałam, nie zawiodłam się. Historia przyjemna i miła w odbiorze. Bohaterowie występujący w powieści są super odzwierciedleni jeśli chodzi o inne produkcje o nich. Jak większość osób wie,bądź nie, bohaterowie są kultowi i już niejednokrotnie występowali, czy to w komiksach czy na wielkim ekranie. Według mnie to na pewno gratka dla fanów.

Z przyjemnością przeniosłam się znów do Gotham City.
 Wiadomo, gdy Batmana nie ma myszy, a w tym przypadku koty, harcują.
 Jeśli lubicie książki o superbohaterach z serii DC ICONS, to ta powieść jest dla was.
 Historia Seliny Kyle. 
 Nie mogłam się oderwać.
 Polecam.