„Zaborcza Bestia”Melisa Bel
Lady Annabel Brooke, została wychowana przez surową matkę, jest ucieleśnieniem cnotliwości i pokory.
Ubierana i czesana z przesadną skromnością bardziej przypomina mniszkę niż pannę na wydaniu.
Rudowłosa panna postawiona przez matkę pod murem postanawia się sprzeciwić jej decyzji. Jednocześnie pozwalając wybawić się z opresji przystojnemu właścicielowi teatru, który wśród towarzystwa nazywany jest „Bestią”.
Jak myślicie?
Co się wydarzy, gdy w życiu Lady Annabel pojawi się mężczyzna i jak za dotknięciem czarodziejskiej różyczki zmieni brzydkie kaczątko, w piękną i powabną kobietę, na widok, której nie jeden Dżentelmen traci głowę.
Czy rudowłosa panna okiełzna „Bestię”?
A może będzie odwrotnie?
„Zaborcza Bestia” to niestety już ostatnia cześć cyklu „Niepokorni” Melisy Bel.
A szkoda, ponieważ bardzo polubiłam wszystkich bohaterów, jakich spotkałam w tych książkach i będzie mi ich bardzo brakować.
Lady Annabel tłamszona przez swoją matkę nie dostrzega swojej urody, ani kobiecości, ukryta pod szarym mundurkiem stara się być w towarzystwie niewidzialna. Jednak i na całe szczęście jej ukryty pazur wychodzi na światło dzienne i rozwija się z dnia na dzień jak pąk róży. A gdy znajduje się w jednym pomieszczeniu wraz z Jonathanem, to klękajcie narody. ...