Clara i Victor poznają się przypadkiem w księgarni, ich znajomość jest dynamiczna, niestety jednak dość krótka. Pewnego dnia młody mężczyzna dostaje od swej wybranki liścik pożegnalny.
Mijają miesiące i lata, Victor pielęgnuje w swym sercu nienawiść do dziewczyny, gdy Clara staje w drzwiach jego kancelarii, mężczyzna nie planuje jej pomóc, jedyne co odczuwa to niechęć. Nie chce słuchać tłumaczeń, nie chce znać faktów. Jest zimny i pragnie zemsty, jednak czy Clara zasługuje na cierpienie?
Czy w tej historii powiedzenie “stara miłość nie rdzewieje się sprawdzi”?
Już dawno pokochałam pióro autorki, od tej pory śledzę z zapartym tchem losy kolejnej pary bohaterów serii. Melisa w swoich powieściach potrafi stworzyć niesamowity klimat. Silne bohaterki pojawiające się na kartach historii, zwykle wychodzą poza schemat i rolę, które wyznaczają konwenanse. Bo kto to widział by kobieta udawała mężczyznę lub pragnęła się rozwieść. Melisa jest moim zdaniem królową romansów historycznych, to jak barwne i klimatyczne są jej książki, wychodzi ponad skalę.
Bardzo, bardzo polecam