To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam sporą większość książek Agaty, jednak powieść "Takie rzeczy tylko z mężem" wpadła w moje ręce dopiero teraz. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest niezwykle lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę sprawnie i z zainteresowaniem. Ja pochłonęłam historię Zuzanny w jeden poranek. Fabuła książki została bardzo ciekawie nakreślona, równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są niezwykle autentyczni, nie są krystalicznymi - targają nimi przeróżne emocje, popełniają błędy, dlatego myślę, że z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w wielu kwestiach. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. W książce oprócz sytuacji z życia wziętych dostajemy również sporą dawkę dobrego humoru, wiele wydarzenia mających miejsce w życiu Zuzanny wywoływało uśmiech na mojej twarzy, a czasami nawet zdarzyło mi się parsknąć śmiechem. Potrzebowałam ostatnio takiej książki - niezobowiązującej, trochę w krzywym zwierciadle, z przymrużeniem oka, przy której po prostu będę się dobrze bawiła i to wszystko dostałam na kartach "Takie rzeczy tylko z mężem". Muszę koniecznie sięgnąć w wolnej chwili po kolejną część. Polecam! Moja ocena 8/10.