Pamięta, że kiedyś na izbę przyjęć trafiła pewna gruba kobieta, która spadła na asfalt z balkonu na trzecim piętrze i wyszła z tego z siniakiem na siedzeniu. Wszystko sprawa szczęścia. (fragment tekstu) Keret potrafi powiedzieć więcej w sześciu akapitach niż większość pisarzy na sześciuset stronach. „People”