Najnowszy zbiór opowiadań Etgara Kereta. Jego bohaterowie, mimo usilnych starań, specjalizują się w życiowych błędach, co skutkuje ponadprzeciętnie dużą liczbą rozstań, rozwodów, rozbitych rodzin i porażek zawodowych. Rubiego, na przykład, prześladują postaci z jego własnych kłamstw, a pewną młodą dziewczynę odwiedzają byli adoratorzy, którzy popełnili samobójstwo. Ruben przesiaduje w kawiarni i rozmawia z nieznajomymi, za każdym razem udając kogoś innego, a płatny morderca dostępuje reinkarnacji w postaci pluszowego misia. Obcowanie z bohaterami Kereta to spacer po zwariowanym świecie ludzkich wyborów, z których żaden nie jest słuszny. Nawet u Boga nie ma co szukać pomocy - ten bowiem tkwi na wózku inwalidzkim. Od pogrążenia się w rozpaczy ratuje tylko czarny, jadowicie inteligentny humor autora i solidna dawka autoironii. Przejdźmy przez to razem - powiedziałby pewnie Keret, gdyby od pierwszej strony nie siedział przed komputerem trzymany na muszce przez nieproszonych gości... Zapraszamy na fan page Etgara Kereta na FB! Te opowiadania to najzabawniejsza, najmroczniejsza i najbardziej przejmująca rzecz, jaką ostatnio czytałem. Jonathan Safran Foer Magiczne opowiadania Kereta raz jeszcze - jeszcze dojrzalsze i bardziej zajmujące. „Haaretz" Rewelacyjny pisarz, zupełnie niepodobny do wszystkich pozostałych. Głos nowego pokolenia. Salman Rushdie Keret potrafi powiedzieć więcej w sześciu akapitach niż większość pisarzy na sześciuset stronach. „People" Z recenzji poprzednich książek: Keret potrafi subtelnie, ale bezbłędnie potrącać w czytelniku te struny, które odpowiedzialne są za tak zwane „szmery w sercu". „Exklusiv" Opowiastki to krótkie, ledwie na parę kartek, dowcipne, przewrotne, niekiedy słodkie jak romanse lub zapętlone jak kryminały. Wartki, oszczędny język doprawiony odrobiną naiwności i surrealizmu, groteska, śmiech przez łzy. „Gazeta Wyborcza" Keret, nazywany czołowym pisarzem młodego izraelskiego pokolenia, nie jest ideowcem, działaczem, prorokiem. Jego dowcip, ironia, niekiedy nawet szyderstwo - łączą się dyskretnym współodczuwaniem udręk ludzkich. „Nowe Książki" Tylko Keret potrafi w jednym tekście pomieścić tyle obrazoburczej kpiny, tyle świetnej zabawy i tyle podskórnego smutku. „Życie Warszawy"