Marcelina to studentka psychologii, która przerwę między czwartym a piątym rokiem studiów postanowiła spędzić w rodzinnym domu. Domu pełnym miłości, ale położonym w sąsiedztwie trudnej przeszłości.
Igor to mechanik samochodowy i sąsiad rodziców Marceliny. Jako dzieci on i Marcela byli przyjaciółmi, jednak okres dojrzewania sprawił, że ich losy się rozeszły i to w dość brutalny dla dziewczyny sposób.
Czy Marcelina i Igor zdołają się dogadać? Czy połączy ich znów przyjaźń? A może zrodzi się między nimi poważne uczucie? Czy Igor i Marcelina uporają się ze swoimi problemami?
"Sąsiedzka miłość" to moja kolejna książka Dominiki, jednak tym razem jestem totalnie zaskoczona. Sięgając po nią nie spodziewałam się takiej historii, nie spodziewałam się takiej relacji, nie spodziewałam się takich problemów, a przede wszystkim nie spodziewałam się takiego zakończenia. Brawo!
Ta historia uczy i pozwala wyciągnąć wnioski. Nie ma tu serduszek i kwiatuszków, są za to problemy, trudne momenty i bolesne relacje. Ból po pierwszej nieodwzajemnionej miłości, ból po stracie kogoś bliskiego i problemy w relacjach z innymi osobami.
Bohaterowie byli świetnie wykreowani. Czytając mogliśmy odczuć, jakby Marcela i Igor byli naszymi znajomi z sąsiedztwa. Nie zostali przerysowani ani wyidealizowani, byli zwyczajni. A dzięki temu całość była jeszcze bardziej interesująca i wciągająca.
Książka została napisana lekkim językiem, dzięki czemu czyta...