Julia to młoda kobieta, która ma problem z samoakceptacją. Ponadprogramowe kilogramy, które posiada powodują, że dziewczyna nie umie pokochać samej siebie. Nie lubi jednak diet ani treningów, więc ciężko jest jej cokolwiek zmienić. Po namowach przyjaciółki, postanawia jednak iść na trening fitness oraz zmienić swoją dietę. Na siłowni poznaje niezwykle przystojnego trenera- Bartka, z którym się zaprzyjaźnia. Dziewczyna bierze sobie do serca słowa przyjaciół i postanawia zmienić swoje życie.
Czy Julce uda się wytrwać w postanowieniu? Czy Bartek będzie dla Julii tylko przyjacielem? Czy dziewczyna da radę zmienić swoje podejście do samej siebie?
W książce podobał mi się sposób wykreowania bohaterów. Jedynym delikatnym minusem było marudzenie Julii. Trochę irytowało mnie to jak narzekała, że jest taka nieszczęśliwa, bo jest za gruba... Dobrze, że za sprawą słów pewnego przystojnego mężczyzny z czasem jej negatywne podejście stawało się coraz rzadsze. :) Za to na plus był moim zdaniem wątek Szymona. Ta doza niepewności i obawy, co się stanie i jak daleko się posunie sprawiła, że historia nabrała większego charakteru.
Autorka w książce porusza trudny temat- problemu z akceptacją tego jakimi jesteśmy. Problemu, który często może doprowadzić do depresji. Za pomocą postaci Julki pokazała, że brak samoakceptacji często powoduje, że odtrącamy od siebie innych. Julka pracowała w domu, nie miała dużego kontaktu z innymi osobami, miała tylko przyjaciółkę -...