To nie jest typowy romans, jaki możecie przeczytać w wielu książkach.
To niesamowita historia, której nie ogranicza czas.
Pełna pięknych chwil, zwątpienia, niepewności i bólu.
Ponieważ takie właśnie jest życie. Nie jest wyłącznie usłane różami.
Adriana Wenberger wraca do Great Falls po śmiertelnym wypadku rodziców.
Codziennie towarzyszy jej ból po stracie ukochanych, a jednocześnie zaczynają ją dręczyć koszmary.
W jej snach pojawiają się ludzie bez twarzy, którzy chcą zrobić jej krzywdę.
A jednocześnie podświadomość pokazuje jej obraz mężczyzny z niesamowitymi, błękitnymi oczami.
Jedyne, czego jest pewna to jego imię - David.
Czy mężczyzna ze snów może być prawdziwy?
Wszystko zaczyna się komplikować, gdy dziewczyna spotyka go na farmie.
Jak to jest możliwe? Pytania zaczynają mnożyć się w jej głowie.
Pozwólcie sobie zanurzyć się w tą historię. Przeżywać razem z bohaterami ich emocje. A te - gwarantuję będą niemałe.
Sprawdźcie, jak wygląda życie na ranczo. Pozwólcie sobie poczuć pęd wiatru na twarzy podczas jazdy konno. Spróbujcie odkryć wielką tajemnicę razem z Adrianą i Davidem.
Wszystkie postacie w tej historii są bardzo dobrze wykreowane, a sama powieść wciągnie was od pierwszych stron.
Nie będziecie potrafili się z nią rozstać.
Gorąco polecam.