Totalny odjazd literacki! Najlepszy thriller psychologiczny, jaki ostatnio czytałam!
Jedna noc może wszystko zmienić. Albo zakończyć na zawsze.
Na miejscu zbrodni odnaleziono ślady krwi – dla Justyny to znak, że jej siostra Milena może wciąż żyć. Próbując poskładać fragmenty przeszłości sprzed ponad dwudziestu lat, odkrywa niepokojącą prawdę.
W noc spadających Perseidów Milena i jej znajomi udali się do starożytnego obserwatorium, by uczestniczyć w tajemniczym rytuale. Nie wszyscy opuścili ten las żywi…
Justyna, podążając tropem siostry, zbliża się do mrocznych sekretów, które mogą zagrozić jej rodzinie. Ślady prowadzą do opuszczonego szpitala psychiatrycznego w Obrzycach, miejsca pełnego cieni przeszłości. Gdy przekracza jego próg, uświadamia sobie, że są tajemnice, które lepiej zostawić pogrzebane. Na zawsze.
Ta książka to prawdziwa petarda! Autorka po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią dobrej fabuły, ale tym razem przeszła samą siebie. To jej najlepsza powieść – dopracowana w każdym detalu, mroczna, hipnotyzująca i pełna napięcia, które nie pozwala oderwać się ani na chwilę.
Fabuła wciąga od pierwszej strony, a klimat tajemnicy i grozy narasta z każdą kolejną stroną. Wątki z przeszłości splatają się z teraźniejszością w sposób absolutnie perfekcyjny, a bohaterowie – zwłaszcza Justyna – są wiarygodni i wielowymiarowi. Autorka zabiera czytelnika...