Historia, w której każdy wydaje się być podejrzany? 🤔
Dokładnie tak jest w przypadku ,,Wyrobiska”. Tutaj każdy ma coś za uszami i wszyscy mogli mieć motyw, aby pozbawić życia pracownika lokalnej stacji telewizyjnej. Bohaterowie nie są idealni, a ich skazy na charakterze wychodzą na światło dzienne z każdą kolejną stroną.
Okazuje się, że są duety literackie, które potrafią zgrać się idealnie! Ewa Przydryga i Małgorzata Oliwia Sobczak są tego idealnym przykładem! Mimo iż da się wyczuć, które fragmenty zostały napisane przez autorki, to wszystko razem łączy się w jedną spójną, niezwykle satysfakcjonującą podczas czytania, całość.
Mroczny i niepokojący klimat panujący w kopalni soli w Wieliczce, ciasne korytarze i podziemne jeziora sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie. Dość szybka akcja nie pozwala odłożyć książki, ani na chwilę, bo idąc z biegiem wydarzeń stajemy się coraz bardziej głodni rozwiązania zagadki kryminalnej. Autorki nie raz zaskakują i pokazują, jak zachowują się ludzie w sytuacjach kryzysowych, jakie podejmują decyzje oraz do czego są zdolni.
Podbramkowe sytuacje i zagrożenie życia jest w stanie obudzić w ludziach głęboko skrywany instynkt przetrwania, który potrafi nawet doprowadzić do tragedii. Dostajemy tutaj wielu bohaterów i kluczymy pomiędzy meandrami podejmowanych przez nich decyzji i emocji, które targają nimi w tragicznych oraz szokujących sytuacjach. Jedyne co mogłabym zaliczyć na mały minusik to fakt, że ...