Łowca" autorstwa Piotra Kościelnego, to lektura z gatunku tych "cięższych".
Podczas jednej z dziecięcych kolonii w Karpaczu dochodzi do tragicznego wypadku. Pod kołami ciężarówki ginie chłopiec. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że w sprawę zamieszany jest kolonijny opiekun, który najprawdopodobniej skrzywdził Tomka.
Po kilku latach, w całkiem innym regionie kraju, zostaje znalezione ciało dziecka...
Czy te dwie sprawy mogą być ze sobą połączone, mimo że upłynęło dość dużo czasu?
Biorąc do ręki książkę Pana Piotra, nie spodziewałam się, że dostanę tak straszną historię. Straszną, bo opowiada o tym jak dorosły człowiek, przez swoje skrzywienie, dewiacje i dziwne upodobania, może skrzywdzić bezbronną istotę, jaką jest dziecko. Pedofilia, to okrutna zbrodnia i ciężko mi sobie wyobrazić, jak można dopuścić się takiego czynu. Nie godze się na to, więc bardzo kibicowałam głównemu bohaterowi w jego działaniach. Mimo, że stał się on mordercą, to w "dobrej wierze".
Często się słyszy o pedofilii wśród nauczycieli, księży, ale z tej książki wynika, że również ludzie show- biznesu, politycy, Ci których stawiamy codziennie za wzory do naśladowania, nie są święci i interesują się dziećmi, nie w taki sposób jak powinni...
Jak wspomniałam pozycja nie jest łatwa, tematyka strasznie ciężka i przytłaczająca, więc musiałam sobie tą historię dawkować. Bardzo duża ilość bohaterów, nie zapamiętałam nawet połowy z nich 🙈ale to w ogóle nie przeszkadzało mi, aby sku...