Lipcowy dusiciel

Krótkie opowiadanie kryminalne. Akcja szybka, zwarta, intryga konkretna. Aż żal, że taka krótka historia. Czekam na następną.

Postanowiłam się zapoznać z twórczością Pani Pruskiej słuchając jej audiobooka, który mi się pojawił jako propozycja na lato. Okazało się, że zarówno styl pisarki, intryga i sposób rozwiązania wątku kryminalnego przypadły mi do gustu. Niemałą rolę odgrywa również lektor czyli niezrównany Filip Kosior.

Krótkie opowiadanie - ale zwarte, logiczne i z dokładnym opisem śledztwa jakie przeprowadza uziemiony awarią samochodu w tym właśnie miejscu przypadkowy turysta.

Autorkę tę czytelnicy mogli mieć okazję poznać już dzięki jej dwóm seriom: jednej o komisarzu Uszkierze, a drugą o dwóch przyjaciółkach, nauczycielkach, które gdzie by się nie pojawiły to natrafiają na trupa. I robią to zupełnie niechcący! Tym razem Agnieszka Pruska powraca w nowej serii “Sezon na zbrodnie”. W lipcu miała premiera jej jednego z opowiadań, kolejne pojawi się w sierpniu, a jeszcze kolejne we wrześniu. Ale o czym to jest? Czy to kolejny kryminał? A może komedia kryminalna?

Maciej Gromski miał totalnego pecha. Wracał właśnie z arcy ważnej konferencji, a więc spieszyło mu się do domu. Marzył o szybkim prysznicu i głębokim śnie. A co dostał? Awarię samochodu, która zmusiła go do zatrzymania się w okolicznej miejscowości. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że mechanik, u którego zostawił pojazd wiecznie przekłada jego naprawę, a podczas jednego ze spacerów po mrocznym lesie natyka się na… trupa! Co się wydarzyło? Kim była ofiara? Komu podpadła? Nikt nie może się tutaj czuć bezpieczny, dopóki sprawca nie zostanie odnaleziony. Opowiadania mają to do siebie, że szybko się kończą. Nim czytelnik zdąży się zżyć z bohaterami, wczuć w ich przygody, te w sposób nagły się kończą. Ale ja lubię czasem sięgnąć po taką krótszą formę, zwłaszcza wtedy kiedy dosłownie na wszystko brakuje mi czasu i jedynie wieczorem znajdę wolny moment dla siebie i książki. W tym przypadku Agnieszka Pruska nie zawiodła mnie ani mojego serduszka, które pała gorącym uczuciem do...

Okazuje się, że z Agnieszką Pruską jest mi zdecydowanie po drodze. Mam za sobą wszystkie jej książki jakie wydała! Muszę przyznać, że zaczęłam od cyklu z komisarzem Barnabą Uszkierem i to był strzał w dziesiątkę. Prawdziwe realia pracy polskiej policji zawarte w wydawałoby się niepozornej powieści. Później wpadła mi w ręce seria z nauczycielkami Julką i Alicją gdzie oprócz kryminalnych zagadek pojawił się humor co było dla mnie świetnym połączeniem. Gdy dowiedziałam się, że Agnieszka wydaje kolejną serię tym razem o Macieju Gromskim byłam zachwycona. Trzeba było zdobyć i przeczytać.

Maciej Bromski wraca do domu z wyjazdu służbowego. Oczywiście nic nie może być idealnie i po drodze łapie go awaria samochodu. Melduje się zatem w hotelu i postanawia przy okazji trochę odpocząć, a może i pozwiedzać okolicę - zależy ile czasu będzie trwała naprawa samochodu. Żeby przygód nie było za mało, Gromski odkrywa zwłoki. Staje się podejrzanym numer jeden, ale szybko udaje mu się wytłumaczyć i dać alibi. Za to sam staje się bardzo ciekawy kto i dlaczego zamordował. Siostra Macieja, która jest policjantką najpierw go łaja za wtrącanie się w sprawy policji, ale sama trochę mu podpowiada i pomaga poukładać elementy zagadki w jedną całość.

Kim jest morderca? Jakie miał motywy? Czy ofiar będzie więcej?

Musze przyznać, że opowiadanie wciąga od pierwszych stron i tylko żal, że jest ich tak niewiele. Może nie odczułabym te...

„LIPCOWY DUSICIEL”

Agnieszka Pruska Wydawnictwo Oficynka

„Lipcowy dusiciel” to pierwszy tom z serii „Sezon na zbrodnie”. Barwna, krótka i kryminalna historia, której nie można przegapić. Jak to mówią mordercy zbrodni nigdy dosyć. Nigdy nie wiesz, kiedy trafisz na zwłoki.
Maciej Gromski nigdy nie przypuszczał, że podczas jazdy trafi mu się awaria i będzie musiał nocować w przypadkowych hotelu, w którym odkryje trupa. Kim jest morderca i jakimi motywami się kierował? Czy zaatakuje ponownie? To już musicie przeczytać sami.
Doskonale dobrany lektor – Filip Kosior. Idealnie nadaje się do tej historii.
Razem z Maciejem Gromskim próbowałam odkryć kim jest morderca. Mimo małej objętości powieść niesamowicie wciąga. Po jej wysłuchaniu miałam ochotę na więcej. Doskonale prowadzone śledztwo.
Dobra fabuła, szybka akcja i mądry główny bohater sprawiają, że aż chce się czytać lub słuchać.
Wielkie brawa dla autorki. Udało się stworzyć coś fajnego, lecz krótkiego.
Jestem zachwycona tą opowieścią. I troszkę mi żal, że tak szybko się skończyła. Można by rzec, że wszystko co dobre szybko się kończy.

Nie ma nic gorszego niż awaria samochodu, przypadkowy hotel i trup. Przekonuje się o tym Maciej Gromski. Po pierwszym szoku przychodzi jednak ciekawość. Czy rozwiąże zagadkę?

Krótka forma audiobooka i genialna realizacja to już dobry początek. A jeśli jeszcze autorka potrafi się zmieścić w godzinie z ciekawą historią to już w ogóle jest bajka. Agnieszki Pruskiej nie znałam, ale to pierwsze spotkanie było bardzo udane i na pewno nie było ostatnim.

Wciągnęłam się od razu i z ogromnym zainteresowaniem wypatrywałam końca historii. No a koniec z kolei narobił mi smaka na więcej. Polecam.