Zaczyna się jak w kawale: „Do salonu wróżki wchodzi rosyjski mafioso imieniem Boris...”. Almie nie jest jednak do śmiechu. Jej życie niedawno legło w gruzach i teraz próbuje już tylko posklejać to, co z niego zostało. Była policyjną psycholożką, miała męża i pięcioletnią córkę, ale wypadek małej Klary odebrał jej wszystko. Dziś oszukuje ludzi jako medium, które odnajduje zaginionych, gdy ich bliscy zgłoszą się do niej w akcie desperacji. I cały czas wyobraża sobie, że w głowie rozmawia z duchem Klary. Wtedy pojawia się Boris i oferuje Almie górę pieniędzy za odnalezienie zaginionej córki. Zaś w razie odnowy lub niepowodzenia... Alma potrafi doskonale odczytywać intencje ludzi z mowy ich ciała, ale czy to tym razem wystarczy? A może naprawdę porozumiewa się z duchami? We współczesnym Wiedniu mieszają się psychologia, archeologia i parapsychologia, które łączy jedno: okrutna zbrodnia. Napisany doskonałym stylem kryminał Marty Guzowskiej do historia, od której nie sposób się oderwać do samego końca – gdy wybije godzina duchów.