Odpowiedź, której sam sobie udziela, jest przerażająca.
“– Szanawski, a raczej jego papuga, złożył zawiadomienie. Zajmie się tobą BSWP.
– Zawieszą mnie?
– Po takim artykule w ogólnopolskiej prasie? Za nogi powieszą cię na latarni i będą kołysać.
– Ale na razie jeszcze pracuję?
– Pożegnaj się z kolegami i przekaż sprawy. ”
“Nie uderzyła pana bezpośrednio, ale trafiła w samo serce. [...]
– Serce człowieka, który kocha, bije w piersi kogoś innego – rzekł Kruk. – Czasem jest to zwierzę.”
“- Wyobraża pan sobie zachwyt szesnastowiecznego kmiotka, który wchodzi do Kaplicy Sykstyńskiej i widzi freski Michała Anioła? Oto doświadczenie mistyczne materializuje się na jego oczach, wyobrażenie Boga, jakie kmiotek zabierze ze sobą do domu, stanie się odtąd nierozerwalnie związane z wizją artysty. Za to obrazy pańskiego siostrzeńca nadają się do powieszenia w kiblu.”
“Wystarczy ubrać cokolwiek w ramki, powiesić w ładnej galerii, opatrzyć imponującą kwotą, wygłosić na cześć tego czegoś kilka ładnych słów, choć oczywiście wygłaszać je musi ktoś ważny, aby ważność spłynęła z niego na cokolwiek, i proszę...Bum! Stało się. Cokolwiek przemieniło się w sztukę przynajmniej dla części audytorium.”
“Czasami, gdy ludzie dostają przykre wieści, nieruchomieją. Stać ich najwyżej na wyciągnięcie ręki, aby dosięgnąć butelki. Czasem jednak gdzieś ich niesie.”