1. Staram się czytać co najmniej godzinę dziennie.
2. Czytam zazwyczaj parę książek naraz, w tej chwili czytam cztery książki.
3.Lubię zmieniać tematykę książek, czytam naprzemiennie różne gatunki.
4.Nie lubię romansów, obyczajówek i a także fantasy, gdy głównym wątkiem jest romans.
5. Lubię wyzwania, dzięki nim znajduję interesujące książki po które może bym nie sięgnęła. Czasami dzięki nim zmniejszam swoje stosy wstydu.
6. Pożyczam książki znajomym, tak jak pożyczam książki od nich. Zresztą w tej chwili pozbywam się większość książek przeczytanych i tak moja biblioteka ma ciągle ponad 1000 tomów. Część najbardziej interesujących wywożę do Córki, resztę oddaję do biblioteki lub wysyłam znajomym, jeżeli ich jakaś zainteresuje. Niestety odnoszenie do biblioteki ma jedną wadę. Zostawiam je na półkach na których inni też zostawiają swoje książki. Czasami tyle samo przynoszę książek, co odstawiłam, płacąc za każdą złotówkę.
7. Nie jestem przewrażliwiona, chociaż uważam jak czytam. Jednak czasami, niestety niektóre rozpadają się w trakcie czytania. Kiedyś pisałam uwagi, swoje przemyślenia na marginesach książek i podkreślałam. Teraz używam samoprzylepne karteczki.
8.Bardzo dbam o cudze książki, o swoje mniej.
9.Bardzo rzadko wracam do już przeczytanych książek.
10.Jeżeli polubię książki jakiegoś autora to staram się przeczytać następne jego książki.
11. Czytam książki we wszystkich formatach i słucham książki.
12. Najczęściej czytam siedząc w fotelu, a na przeciwko mam grający telewizor. Nie przeszkadza mi w czytaniu hałas, nie słyszę. Dlatego też nie słucham muzyki w trakcie czytania, gdyż po chwili jej nie słyszę.
13. Nigdy nie czytam w łóżku, chyba że jestem chora.
14. Chodzę do biblioteki regularnie. Uważam, że szkoda pieniędzy na książki, które chcę tylko przeczytać. Tak więc staram się kupować tylko te książki, których nie ma w bibliotece. Istnieją pewne wyjątki, dotyczy to książek popularnonaukowych, filozoficznych, psychologicznych i tym podobnych.
15.Niestety posiadam nie półkę wstydu, ale całą biblioteczkę wstydu. Kiedyś kupowałam książki pod hasłem, że przeczytam na emeryturze. część książek dostałam po śmierci Mamy. Teraz jestem na emeryturze, ale naprawdę dużo się nazbierało kiedyś kupionych książek, a ciągle dochodzą nowe.
16. Często jako zakładki używam biletów do różnego rodzaju muzeów. Bardzo ładne są bilety do Muzeum Narodowego w Krakowie gdyż są to reprodukcje obrazów.
17.Uwielbiam biblioteki i księgarnie, lubię przeglądać książki nawet wtedy, gdy nie mam zamiaru którąkolwiek kupić.
18. Wiem, że nie starczy mi życia na przeczytanie wszystkich książek, jakie bym chciała, ale o tym nie myślę.
W styczniu przeczytałam 10 książek, z czego jeszcze 2 czekają na recenzję i opinię.
Wyzwanie 20 ksiązek na rok 2023 – 7 ksiażek
Wyzwanie ukraińskie – 1 książka
12 klasyków w 12 miesięcy – 2 książki
Stosik hańby – 2 książki
Klub Recenzenta - 1 książka
Cieszę się, że 8 z nich wzięłam ze swoich półek.
Książeczki dla dzieci - 3 książki.
Z popularnonaukowych przeczytałam 2 książki.
Z fantastyki przeczytałam 2 książki
Dotyczących sytuacji na świecie – 2 książki.
Jedna to są wspomnienia autorki.
Genialną książką, którą czytałam z zapartym tchem była Wojna z Zachodem Douglas Murray.
Bardzo dobrymi książkami były też:
Śniadanie pachnie trupem. Ukraina na wojnie Zbigniew Parafianowicz
Wielka księga Marsa Marc Hartzman
Dalej zamierzam głównie sięgać na własne półki i rozprawiać się z tymi co leżą najdłużej.
Sięgnęłam głęboko, a raczej wysoko na moje półki z książkami i wyciągnęłam książkę z biblioteki mojej Mamy, które trafiły do mnie po jej śmierci, w 2001 roku. Moja Mama urodzona na Kresach Wschodnich, a później wywieziona do Rosji, w latach osiemdziesiątych gdy pojawiły się książki o ludziach tam żyjących, kupowała i czytała. Lubiła zresztą czytać wspomnienia i pamiętniki. Wcześniej czytała je z drugiego obiegu (też te książki posiadam). Starałam się na bieżąco czytać literaturę dotyczącą Polaków wywiezionych do Rosji, gdyż to była też historia mojej rodziny. Natomiast przedwojenne wspomnienia już mniej mnie interesowały. Tak więc w ramach czytania stosu hańby, przeczytałam tę książkę.
Recenzja:
Z pewnym opóźnieniem sięgnęłam po Książkę „Rok z filozofami” i pierwszy cytat jest Epikura z Listu do Menoikeusa:
Niechaj młodzieniec nie zaniedbuje filozofii, a i starzec niech się nie czuje niezdolny do dalszego studiowania. Dla nikogo bowiem nie jest ani za wcześnie, ani za późno zacząć troszczyć się o zdrowie swojej duszy. Kto zatem twierdzi, że pora na filozofowanie jeszcze dla niego nie nadeszła albo już minęła, podobny jest do tego, kto twierdzi, że pora na szczęście jeszcze nie nadeszła albo już przeminęła. Powinni przeto filozofować zarówno młodzi, jak i starzy; ci – by starzejąc się, czuli się młodzi, przypominając sobie dobra, jakimi obdarzył ich w przeszłości los, tamci znów – by pomimo swej młodości czuli się nieustraszeni wobec przyszłości jak ludzie starsi. A zatem bezustannie należy zabiegać o to, co nam może przysporzyć szczęścia; kto bowiem posiadł szczęście, ma wszystko, co w ogóle mieć można, kogo zaś szczęście ominęło, ten robi wszystko, by je zdobyć.
Czy interesowanie się filozofią ma w naszych czasach jeszcze sens?
Czy może przysporzyć nam szczęścia?
Pod względem przeczytanych książek był to miesiąc fantastyczny, przeczytałam 13 książek, w tym 5 wysłuchałam. Udało mi się osiągnąć różnorodność czytanych książek.
Popularnonaukowe - 1
Astrofizyka dla zabieganych Neil de Grasse Tyson
Biografie - 2
Nikola Tesla. Zapomniany geniusz Patrick Shannon
Niemoralna. Kalina Ula Ryciak
O górach - 1
Minus 100 stopni Art Davidson
Fantastyka - 2
Hyperion Dan Simmons
Przeklęty metal Paweł Kornew
Historyczne reportaże - 2
Cień ponurego Wschodu Antoni Ferdynand Ossendowski
Bardzo przyjemne miasto Stanisław Wasylewski
Myśląc o Wyzwaniu Czeskim przeczytałam - 2 ( ale parę innych też się kwalifikuje)
Testamenty Margaret Atwood
Dziewięć kochanek kawalera Dorna Kornel Makuszyński
pozostałe - 3
Mordercza Adelka. To nie moja wina! "Mr Tan", Miss Prickly
Biblioteka o Północy Matt Haig
Księżna jeleń Andrés Ibáñez
Najciekawsze książki to Hyperion i Minus 100 stopni
Najnudniejsze to Biblioteka o Północy i Księżna jeleń
Cieszę się, gdyż 5 było z mojej domowej biblioteczki.
Niestety pod względem napisanych recenzji i opinii był to najgorszy miesiąc, gdyż napisałam tylko 4. Przez cały marzec będę uzupełniać braki. Zawsze mam dylemat, czy czytać nową książkę, czy pisać.
Zdjęcie ze strony: https://www.krakow.pl/aktualnosci/257522,29,komunikat,krakow_solidarny_z_ukraina.html
Przez połowę miesiąca byłam poza domem i nie mogłam słuchać audiobooków, a i na czytanie nie miałam zbyt dużo czasu. Jednak udało mi się przeczytać 6 książek i jedną wysłuchać.
Oto zestawienie:
1.Niewolnicy słońca Antoni Ferdynand Ossendowski
https://nakanapie.pl/recenzje/taka-afryka-juz-nie-istnieje-niewolnicy-slonca
2. Cafe pod Minogą Stefan Wiechecki
https://nakanapie.pl/recenzje/nie-masz-cwaniaka-nad-warszawiaka-cafe-pod-minoga
3. Przebudź się, matko! Driss Chraibi
https://nakanapie.pl/recenzje/czego-pragniesz-matko-przebudz-sie-matko
4. Na srebrnym globie. Rękopis z Księżyca Jerzy Żuławski
https://nakanapie.pl/recenzje/co-oznacza-bycie-czlowiekiem-na-srebrnym-globie-rekopis-z-ksiezyca
5. Wzgórze wisielców Yrsa Sigurdardóttir
https://nakanapie.pl/recenzje/tajemnica-wzgorza-wisielcow-wzgorze-wisielcow
6. Dosięgnąć szczytu Irwin Shaw
https://nakanapie.pl/recenzje/czy-zycie-jest-wartoscia-sama-w-sobie-dosiegnac-szczytu
7. Inwazja Opoponaksów John Brosnan
https://nakanapie.pl/recenzje/ludzie-kontra-opoponaksy-inwazja-opoponaksow
Dwie moje recenzje zostały odznaczone przez redakcję, z czego jestem dumna. W tym miesiącu przeważali polscy autorzy. Niestety tylko dwie były z mojej osobistej biblioteki. Według mnie najciekawsze były książki Ossendowskiego i Wiecha. Udało mi się też dobre rozpocząć udział w wyzwaniach. W ramach „ Czeskiego wyzwaniu na rok 2022” przeczytałam 6 książek, a w „12 klasyków w 12 miesięcy” przeczytałam 4 książki.
Myślę, że w lutym przeczytam i wysłucham więcej książek i będą bardziej różnorodne.
Dzisiaj po raz pierwszy od 15 grudnia poprószyło śniegiem. Jednak tylko u nas, a widać doliny nadal zielone.
Ten rok zakończyłam dorobkiem 106 książek (5 książek jeszcze czeka na recenzję lub opinię), przeczytałam 64 książki, a wysłuchałam 42 książki. Niestety tylko 33 książki z mojej domowej biblioteczki, tylko 12 książek spoza obszaru beletrystyki, ale z fantastyki 20 książek. Jestem bardzo dumna, że 18 moich recenzji zostało wyróżnionych przez redakcję. Z Klubu Recenzenta przeczytałam 3 książki. Zaliczyłam dwa wyzwania: klasyczne i fantastyczne.
Największym tegorocznym wyzwaniem, było przeczytanie Pawła Lisickiego „Kontrrewolucja. Eseje i szkice”, ponad miesiąc zagłębiałam się w poglądy Lisieckiego.
Najważniejszą książką była ” Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalności zła” Hannah Arendt. Podchodziłam do niej ostrożnie, gdyż relacja z samego procesu Eichmanna nie wzbudzała we mnie dużego entuzjazmu. Jednak autorka przestawia historię zagłady Żydów w całej Europie, a później sposoby rozliczania sprawców tych zbrodni. Arendt miała dostęp do dużej ilości dokumentów i jako Żydówka mogła pozwolić sobie na bardziej kontrowersyjne opinie.
Wśród różnorodnych lektur najbardziej zapadły mi w pamięć:
Odkryciem tego roku był Julian Barnes, a po raz pierwszy sięgnęłam po książkę Charlesa Bukowskiego i przyjemnie mnie zaskoczyła.
W przyszłym roku chciałabym przeczytać więcej książek z własnej biblioteczki, a także więcej książek spoza obszaru beletrystyki. Będę kontynuować czytanie książek z dwóch serii wydawanych przez Uniwersytet Jagielloński: „Seria z Żurawiem” i „#nauka”, a także serię wydawaną przez PIW „Proza Dalekiego Wschodu”. Podjęłam też wyzwanie „12 klasyków w 12 miesięcy”, cieszę się, że zaliczana jest też klasyka fantastyki. Mam nadzieję, że nadrobię zaległości w powieściach Lema, ale też paru innych pisarzy, a także odkryję nowych interesujących pisarzy Myślę, że jak w latach poprzednich przeczytam i wysłucham ponad 100 książek.
Wczoraj urodził się lub urodziła się, kolega lub koleżanka Irys. Wieczorem zebrała się grupka ludzi przed domem i stali w kręgu popijając piwo, które było na środku tego kręgu. Widać taki zwyczaj, opijali narodziny.
Dzisiaj doceniłam, że mieszkamy na wysokości około 1000 metrów
Tam w dole znajduje się całe miasteczko Schwaz
Niestety helikoptery ratownicze nie mogą lądować przy szpitalu w Schwaz
A więc muszą lądować u nas w wiosce.
Zabiera ich później karetka do szpitala. Ktoś nie będzie miał udanego Sylwestra.
O kiedy przyjechaliśmy, nie spadł ani razu śnieg, widać to na zdjęciach. Parę dni temu za to lało. Na łące po drugiej stronie domu, gdzie królowali saneczkarze i ludzie na biegówkach, teraz zieleni się trawa.
PS. Wszystkie zdjęcia zostały zrobione z balkonu.
ks. Jan Twardowski " Pomódlmy się w noc Betlejemską"
Pomódlmy się w Noc Betlejemską
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania
By wszystko nam się rozplątało
Węzły, konflikty, powikłania
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki
I oby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały się w owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki
By anioł podarł każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego
Kładąc na serce pogmatwane
Jak na osiołka - kompres śniegu
Aby się wszystko uprościło
Było zwyczajne, proste sobie
By szpak pstrokaty, zagrypiony
Fikał koziołki nam na grobie
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce
A Matka Boska cichych, ufnych
Jak ciepły pled wzięła na ręce
http://liryka-liryka.blogspot.com/2015/12/pomodlmy-sie-w-noc-betlejemska-ks-jan.html
Kiedyś robiłam dla wszystkich znajomych i na sprzedaż
Jeszcze parę bombek robionych dla Córki
Niestety ze względu na Iris, w tym roku choinka na balkonie
Zbliżają się Święta i ubieranie choinki.
Chociaż te bombki bardziej się nadają do samodzielnej dekoracji.
Wszystkie mniejsze już dawno zmieniły właścicieli
To fajna zabawa
i świetne prezenty,
Ostatnio z sklepie osiedlowym znalazłam małe drewniane choinki i zaczęłam się bawić.
Oto efekty tej zabawy
Może być choinka na choince.