Zawsze mnie ponosi przed Wielkanocą kiedy moje znajome biadolą i psioczą o myciu okien...
i o tej całej pozostałej szarpaninie przedświątecznej z przygotowaniami które trzeba zrobić "koniecznie" jakby coś ważniejszego było na Wielkanoc od samego Zmartwychwstania!
... i od zawsze wtedy powtarzam by raczej o czystość serc zadbali
a okna? jeśli zbyt zimno - umyje się po świętach i... nic się nie stanie!