Jedno zdanie z tej książki* - "Teksty, które się doskonale czyta, uwodzą czytelników bez względu na błędy merytoryczne autorów" - określa ją pozornie w sposób kompletny. Taka ocena byłaby jednak co najmniej powierzchowna. Mieczysław Heldbaum, staruszek, żyd-antysemita, umiera na raka. Zostały mu tygodnie życia. I w tych ostatnich swoich dniach zg... Recenzja książki Najgorszy
Na skwerku spotykają się przypadkowo, po wielu latach, dawni szkolni koledzy. Wymieniają się informacjami o swoim obecnym życiu, o posadach, o domach, samochodach, żonach, dzieciach. Wreszcie jeden z nich chwali się, że ma trójkę dzieci, na co oczywiście drugi pyta o wiek tych dzieci. Słyszy wtedy taką oto odpowiedź: - Iloczyn liczb lat moich dzie... Recenzja książki Na zawsze nierozstrzygnięte Zagadkowy przewodnik po twierdzeniach Godla
Do Schreiberhau przeniesiony został – i nie był to awans, niestety – asystent kryminalny Anton Habicht. Jego żonie nawet się tam podoba, ale Habicht jakoś nie może dogadać się z szefem miejscowej żandarmerii, Sambrowskim, złośliwym autokratą. W pewną niedzielę, w sierpniu 1939 roku, Habicht wysłany zostaje do schroniska, zwanego szumnie hotelem g... Recenzja książki Nad Śnieżnymi Kotłami
Może wydać się to nieco dziwne, ale w tym momencie życia takiej właśnie opowieści potrzebowałem. Na to zjawisko zwracałem uwagę już wcześniej – moja ocena książki zależy, w pewnej mierze, od tego, co ostatnio czytałem, co mi się przejadło, co znudziło, na jaką zmianę czekałem, na jaką miałem nadzieję. I tym razem prawie idealnie się udało. Gianna... Recenzja książki Ogród kobiet
Od wielu lat problematyka uzależnień jest jednym z moich hobby. Oznacza to między innymi, że czytam na te tematy wszystko, co mi tylko wpadnie w ręce – właściwie bez względu na poziom publikacji. Z tego względu moja ocena książki Macieja Kozłowskiego może się mocno różnić, od oceny kogoś, kto z uzależnieniami, uzależnionymi i tekstami na te tematy... Recenzja książki Moja heroina
Zgodnie ze słownikiem PWN przekonanie, to zdanie oparte na przeświadczeniu o prawdziwości, słuszności czegoś. Przekonaniami posługujemy się wszyscy i jest to normalne, naturalne, powszechne i powszednie. Posługiwanie się przekonaniami upraszcza życie – ale uwaga! – „upraszcza” nie zawsze oznacza „ułatwia”, bo czasem jest wręcz przeciwnie. Zanim je... Recenzja książki Miłość i inne deliria
Miałem jednocześnie dwa skojarzenia. Pierwsze: Medgidia przypominała mi miasta, miasteczka i dzielnice żydowskie z powieści Singera; w obu tych przypadkach autor pomagał czytelnikowi poznać świat zaginiony, bezpowrotnie utracony, świat, którego już nie ma. Drugie: pudło ze starymi fotografiami; ktoś starszy wyciąga je jakby trochę przypadkowo, ale... Recenzja książki Medgidia, miasto u kresu
Kiedy poznałem Pisarza, a zwłaszcza, kiedy poznałem go bliżej (przez jakiś czas mieszkaliśmy w jednym pokoju), zdobyłem się na oczywiste chyba w tej sytuacji pytanie, które, jak się wydaje, prędzej czy później paść musiało: jak się pisze książki? Pisarz rozbawiony odpowiedział pytaniem na pytanie: a czy ty masz jakiś pomysł na książkę? Oczywiście ... Recenzja książki Mater Terribilis
Pozornie wszystko było proste. Pięcioletnie dziecko rozdzielone z rosyjskimi rodzicami, pastuchami, w 1941 lub 1942 roku, błąkając się po lesie spotyka łotewskich żołnierzy. Ich dowódca Kãrlis Lobe zaopiekował się chłopcem, wymyślił mu imię i nazwisko (Kurzemnieks to dosłownie „ktoś z Kurzeme”, a Kurzeme to region w południowej Łotwie), postanowi... Recenzja książki Maskotka
Ciąg dalszy książki pod tytułem „Rehab” o alkoholiku imieniem W., którym – jak wiedzą wszyscy – jest sam autor. Czyni to z Wiktora Osiatyńskiego najbardziej znanego anonimowego alkoholika w Polsce, jednak konwencja, którą przyjął w książce, używając trzeciej osoby liczby pojedynczej, to wybór i decyzja autora. Jeśli w czymkolwiek mi to przeszkadza... Recenzja książki Litacja
Dla kogo jest ta książka? a) Dla ludzi w średnim wieku i starszych. Żeby zrozumieli, że to nie oni zwariowali, że z ich pamięcią nic się dziwnego nie porobiło. b) Dla młodszych nieco, choć może nie nastolatków (chyba że tych bardziej rozgarniętych), żeby dotarło do nich, że rzeczywistość i oficjalna propaganda (tej czy innej opcji politycznej) to... Recenzja książki Wieko. Felietony dla częściowo zmarłych oraz ledwo żywych
Książka Mariana Buchowskiego zaczyna się rewelacyjne, a później jest coraz lepiej. Pierwszych kilkanaście kartek i pierwsze skojarzenie – pamiętam, jak w latach stachurowych gruchnęła wieść, że Polska ma czterdzieści miliardów dolarów długu, a więc złość na „komunę” (w cudzysłowie, bo komunizmu w Polsce nie było nigdy, nie było go nawet w ZSRR, t... Recenzja książki Buty Ikara
W największym skrócie można powiedzieć, że jest to opowieść (w różnej formie, bo to i reportaż, i felieton, i wywiad) o środowiskach twórczych Opolszczyzny aktywnych w czasach PRL. Głównie mowa jest o wyrobnikach pióra (stąd, choć na pewno nie tylko stąd, „linijki”), czyli literatów, dziennikarzy, poetów, pisarzy, ale też malarzy i muzyków. Choć ... Recenzja książki Linijki papilarne
Na początek trzy dygresje. Związane z omawianą książką mniej lub bardziej, a może i wcale. Można je sobie darować. Znajomy psycholog (doktor, psychologia kliniczna, wykładowca) stwierdził kiedyś, że przynajmniej połowa osób, studiujących psychologię, wybiera ten kierunek studiów, bo mniej lub bardziej świadomie chce naprawić siebie albo swoją rod... Recenzja książki Krok trzeci
Koty kojarzą się ludziom z Tao prawdopodobnie „od zawsze”. Jest w tych niesamowitych stworzeniach coś takiego, co sprawia, że takie właśnie skojarzenie wydaje się najzupełniej naturalne i oczywiste, i „dzieje się”… właściwie odruchowo. Niezależne pomimo udomowienia, drapieżne pomimo oswojenia, koty są w nieprawdopodobny sposób asertywne. Zanim lud... Recenzja książki Kot i tao
Kiedy byłem małym chłopcem, czyli dawno, dawno temu, wpadła mi w ręce książka Christiane F. „My, dzieci z Dworca ZOO”. Od niej to chyba datuje się moje zainteresowanie literaturą dotyczącą uzależnień (alkoholizm, narkomania, terapie itd.). I chociaż zdaję sobie sprawę, że Christiane Vera Felscherinow tak naprawdę nigdy nie napisała żadnej książki,... Recenzja książki Koniec świata w obrazkach
Czasem zdarza się, że w jakiejś grupie ludzi ktoś skupia na sobie uwagę, gdyż ma do powiedzenia coś – według niego! – bardzo ważnego albo śmiesznego. No i mówi. Mówi, mówi, mówi, a kiedy kończy, zapada niezręczna cisza, bo jakoś tak wyszło, że – podobnie jak żona w starym kawale – nie mówił, o czym mówi. Słuchacze spoglądają po sobie nieco niepewn... Recenzja książki Kolekcja nietypowych zdarzeń
To zdaje się Colette (pisarka francuska) napisała kiedyś, że w kontakcie z kotem człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się lepszym... człowiekiem. „Koci świat” (wyd. Galaktyka, 2006) - książka pełna zabawnych opowieści o kotach i ich ludziach - spełnia dwie funkcje: 1. Jest podstawowym poradnikiem dla ludzi, którzy chcą zamieszkać z kotem, zao... Recenzja książki Koci świat
Nie podoba mi się dziwne określenie „przeżywcy” „przeżywiec” (rodzaj żeński to zapewne przeżywczyni albo przeżywka), autorce chodziło jednak o to, by nie używać słowa „ocaleni” – ci, którzy przetrwali obóz koncentracyjny, nie zostali ocaleni, ratować musieli się sami, w różny sposób zresztą. Z tym samodzielnym ratowaniem się to bywało bardzo różni... Recenzja książki Klub Auschwitz i inne kluby. Rwane opowieści przeżywców.
Zieliński nigdy nie był pisarzem znakomitym, czy wybitnym – raczej świetnym rzemieślnikiem, niż wielkim artystą, a to oznacza, że jego książki (nie wszystkie znam!) czyta się dobrze, może nawet bardzo dobrze mimo, że nie powalają na kolana. Ale i nie muszą. To kawałek dobrego pisarstwa po prostu, choć nie wirtuozerii. „Kiełbie we łbie” czytałem p... Recenzja książki Kiełbie we łbie
„Zobaczyć Neapol i umrzeć…” – wygląda na to, że Johann Wolfgang von Goethe miał rację: w Neapolu w szczególny sposób giną mężczyźni w średnim wieku. Amerykanie, ale nie tylko; ostatecznie ofiar jest kilkanaście. W związku z podobieństwami tych przypadków (wiek, stan zdrowia, wizyty w zakładzie balneologicznym Vittorinich i inne) nasuwa się podejrz... Recenzja książki Katar
Najlepsze i najobszerniejsze opracowanie popularnonaukowe na ten temat, jakie wpadło mi w ręce, a przyznam, że zawsze chętnie sięgałem po pozycje na temat kamikadze i przeczytałem ich sporo. Jeśli nadal nie jestem w stanie pojąć fenomenu tokko (Oddziały Ataków Specjalnych), to najwidoczniej nie jest to winą autorów książki, ale samego zjawiska, kt... Recenzja książki Kamikadze bogowie zagłady
Amerykański historyk i Rosjanin, zastępca dyrektora zbiorów archiwalnych KPZR (komunistyczna partia w Związku Radzieckim), pokusili się o napisanie częściowej biografii Nikołaja Jeżowa. Zaznaczam – CZĘŚCIOWEJ. Na okładkach książki* znaleźć można zdania: „zawrotna zbrodnicza kariera »Krwawego Karła«”, „Przez dwa lata ponura sława i wszechmocna pię... Recenzja książki Jeżow żelazna pięść Stalina
Podczas ignacjańskiego Fundamentu w Zakopanem, od rekolekcjonisty nazywanego tam poufale, lecz za jego zgodą, grubym Maćkiem, usłyszałem kawał: Ignacy Loyola (święty, założyciel zakonu jezuitów) trafił po śmierci do Nieba. Miał się rozlokować w przydzielonym mu apartamencie, a następnie zejść do refektarza na kolację. Kwatera okazała się skromna i... Recenzja książki Jezuicki przewodnik po prawie wszystkim
W jakiejś recenzji wyczytałem, że Ryszard Ćwirlej jest twórcą nowego zupełnie gatunku literackiego, kryminału milicyjnego, czy też policyjnego. Kompletna bzdura. W naszej kulturze jest mnóstwo powieści sensacyjnych/kryminalnych i milicyjnych („07 zgłoś się”, „Porucznik Sowa na tropie”), które powstawały w drugiej połowie dwudziestego wieku. Ich bo... Recenzja książki Jedyne wyjście