Zwierz

Piotr Kościelny
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 75 ocen kanapowiczów
Zwierz
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 75 ocen kanapowiczów

Opis

 
 „Właściwie zabijałem, odkąd pamiętam. Zaczynałem od zabijania zwierząt. Pierwszą ofiarą był kot sąsiadów. To było u babci na wakacjach. Mieszkała na wsi. Miałem zaledwie siedem lat. Zabiłem go kamieniem. Podchodził do mnie i się łasił. Głaskałem go po plecach, a drugą ręką sięgnąłem po kamień. Potem było więcej zwierząt. Ptaki złapane w siatkę, psy, jeże, najczęściej jednak koty. Człowieka zabiłem pierwszy raz, jak miałem dziesięć lat”.

 Zwłoki młodej dziewczyny odkryte we Wrocławiu to dla doświadczonego komisarza Marka Mikulskiego nie pierwszyzna. Jednak gdy po kilku dniach w lesie w okolicach Wołowa znalezione zostają ciała kolejnych dwóch osób, a przy nich tajemniczy list, policjant wie już, że ma do czynienia z seryjnym mordercą.

 Psychopatyczny zabójca, który podpisuje się pseudonimem „Zwierz”, ostrzega, że będzie mordował tak długo, aż zostanie złapany. Działa profesjonalnie i z niewiarygodnym okrucieństwem. Nie pozostawia po sobie żadnych śladów i zatacza coraz szersze kręgi.

 Kulisy zbrodni doskonałej i brutalna prawda o pracy polskich śledczych. Zaskakująca konstrukcja i mrożące krew w żyłach zwroty akcji. Kim jest „Zwierz”? Jaką grę prowadzi? 

Data wydania: 2019-11-22
ISBN: 978-83-66328-04-4, 9788366328044
Wydawnictwo: Initium
Cykl: Mikun, tom 1
Stron: 560
dodana przez: piotrkoscielny
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Piotr Kościelny Piotr Kościelny
Urodzony 2 września 1978 roku w Polsce (Wrocław)
Prywatny detektyw, specjalista do spraw bezpieczeństwa, specjalista ds. windykacji terenowej. Prowadzi własne biuro detektywistyczne na terenie Wrocławia i Głogowa. Instruktor samoobrony, instruktor rekreacji, instruktor sportu. W latach 2006-2015 p...

Pozostałe książki:

Zwierz Szymek Dom Łowca Nielat Zakon Zaginiona Skóra Decyzja Układ Nagonka Wybór Sidła Kuśnierz Wybrany Pokot Zły Tranzyt Potrzask
Wszystkie książki Piotr Kościelny

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Mocny i brutalny kryminał!

WYBÓR REDAKCJI
1.02.2020

Bardzo brutalna książka, która już po pierwszych kartkach całkowicie mnie przeraziła i ciężko mi się było otrząsnąć o tym, co przeczytałam. Genialnie napisana! Wciąga od samego początku i zobaczycie, że mimo mocy, jaką w sobie ma, to czyta się ją błyskawicznie i ciężko się od niej oderwać. Zobaczycie kulisy wielu zbrodni, dosłownie, od tej najgors... Recenzja książki Zwierz

@WolneLitery@WolneLitery × 10

Niesamowita.

28.01.2020

Pierwsze słowa w tej książce od których zaczynacie czytać już sprawiają, że przechodzi nas mały dreszcz. Z początku trochę się wzbraniałam przed zabraniem się za tę powieść. Dlaczego? Bo wyglądał mi ona trochę jak kolejny kryminał z jakimi mamy ostatnio do czynienia. No, ale kto nie ryzykuje ten nie wie co może stracić! Wrocław. Przypadkowy p... Recenzja książki Zwierz

Makabryczny ZWIERZ

1.12.2019

Kryminał to jednak nie zawsze to samo. I zbrodnia to też nie zawsze to samo. Zawsze się zastanawiałam gdzie jest granica okrucieństwa (w książkach), w umyśle ludzkim coś takiego chyba nie istnieje, ale po „Milczeniu owiec” wydało mi się, że chyba nikt nic okrutniejszego nie napisze, a jednak… Bo nie o ilość zwłok przecież tu chodzi. „Zwi... Recenzja książki Zwierz

@Iwona_Banach@Iwona_Banach × 7

Polowanie na „Zwierza”

3.08.2020

Moje pierwsze wrażenia po przeczytaniu powieści Piotra Kościelnego „Zwierz” ? Panie Piotrze, wyrazy uznania ! Podarował Pan czytelnikom świetnie napisany kryminał. Co ciekawe autor jest prywatnym detektywem, więc tym bardziej chapeau bas za „Zwierza”. Zawód detektywa z pewnością był pomocny przy pisaniu powieści kryminalnej. Co według mnie w... Recenzja książki Zwierz

@Vernau@Vernau × 6

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eli1605
2021-11-14
8 /10
Przeczytane Polscy autorzy 2021 2021

Mocny, mroczny, brutalny, chwilami okrutny, bardzo dobry kryminał. W dodatku polskiego, do tej pory nieznanego mi autora. Książka rozpoczyna się dość nietypowo bo właściwie sceną końcową. Od początku wiemy kto zabił, wiemy jaką poniósł za to karę. I dopiero potem poznajemy całą drogę tego szaleństwa. W zasadzie nie lubię gdy karty są odkryte zaraz na wejściu ale tu jakoś mi to nie przeszkadzało. Ten manewr spowodował, że po zakończeniu książki jeszcze raz wróciłam do jej początku. Musiałam się upewnić, że wszystko dobrze sobie poukładałam. Świetne dialogi i doskonale oddane realia pracy policji i prokuratury. Polubiłam Mikuna, mimo jego wad i ...rozgrzeszyłam we własnym sumieniu. Zrozumiałam dlaczego tak postąpił. Myślę, że powieść ta na długo zostawi ślady w mojej pamięci. Mam też nadzieję, że w bibliotece są inne pozycje autora.

× 21 | link |
@Wiejska_biblioteczka
2024-01-01
10 /10
Przeczytane

"Zwierz" Piotra Kościelnego chodził za mną już od dłuższego czasu, jednak jakoś nie było nam po drodze. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy zobaczyłam ten tytuł na półkach gminnej biblioteki. A więc nie czekając, aż ktoś mi ją zabierze, dorzuciłam do wypożyczanego stosiku.
Okres między świętami a sylwestrem to był ten moment, gdy zabrałam się za lekturę "Zwierza".
Fabuła ocieka brutalnością, mrokiem, a czytelnik może odczuwać szok, niesmak. Jednak ja nie mogłam się od niej oderwać. Po raz pierwszy spotkałam się już na wstępie z podaniem tożsamości mordercy i tego, co się z nim stało po schwytaniu przez policję- początkowo nie byłam do tego przekonana. Im bardziej pochłaniałam kolejne rozdziały, tym bardziej ten zabieg mi się podobał. Z każdą nową stroną mogłam zagłębiać się życie naszych głównych bohaterów, poznawać ich poza tą oficjalną twarzą, dostępna dla innych. Ich zewnętrzne działania miały różne motywy, jednak zawsze była to reakcja na to, czego im brakuje, z czym muszą się zmagać w domu.
Akcja nieobliczalna, wstrząsająca, przerażająca, a mimo to wciągnęła mnie i zafascynowała. Podobnie jak bohaterowie- przebiegli, sprytni, inteligentni, zdeterminowani, ale i posiadający swoje słabe strony, które niejednokrotnie będą wywierać na nich silne presje. Nieco inaczej ma się sprawa z samym mordercą. Nie jestem psychologiem ani innym specjalistą, dlatego ciężko jest mi go zdefiniować. Możliwe i to bardzo, że jest to jedna z niewielu prawdziwych bestii, na kt...

× 14 | link |
@malinka.a
@malinka.a
2019-12-30
9 /10
Przeczytane Kryminał/ thriller- przeczytane Wydawnictwo Initium Przeczytane w 2019 'Domowe' kryminały

Po lekturze "Skorpiona", z wielkimi oczekiwania od razu po otrzymaniu paczki z książką zabrałam się za czytanie. Książka ujęła mnie pod wieloma względami. Jednym z nich jest fakt, że autor jest z nami szczery; wiemy, że morderca zostanie złapany; nie podsuwa różnych osób, które mogą być mordercami- od razu policjant mówi to nie on, ale go sprawdźcie, żeby nie było...a szukamy kogoś innego; nie ukrywa codziennego życia mordercy, jego rodziny i relacji z innymi. Główni bohaterowie są dobrze zarysowani i wprowadzeni do książki; opisy zbrodni nie mają szokować czytelnika swoją wymyślnością czy brutalnością- tak to zrobił morderca, taki miał pomysł i tak to zostało opisane. Autor jak to było w opisie, nie wybiela policji i nie robi z nich aniołów stróżów. Jest korupcja, marnowanie czasu, nadgodziny i złe dofinansowanie. Jest też policjant z powołania, jak i prokurator, który chce mieć święty spokój, a nie babrać się w zbrodni. Są ukazane prawdziwe ludzkie reakcje, przemyślenia i zachowania. Zero zabarwiania dla podniesienia atrakcyjności książki- prawda sama się obroni. Czytałam do późnych godzin i liczyłam na szczęśliwe zakończenie (mimo że ich nie lubię w kryminałach, w jego przypadku na to czekałam), u Mikuna i na jego przemianę i docenienie rodziny- niestety autor nie dał mu na to szansy- .
Szczerze polecam lekturę i czekam na kolejne książki tego autora.

× 7 | link |
@Anna_Szymczak
2020-01-28
9 /10
Przeczytane Uwielbiam i polecam!

 "Zwierz" Piotra Kościelnego to bardzo mocny i brutalny kryminał po który udało mi się sięgnąć! Całość stworzona jest tak, aby na długo pozostała w pamięci czytelnika. I to mu się udało.

× 7 | link |
@chomiczek71
2020-04-10
8 /10
Przeczytane

Do lektury przekonały mnie wysokie oceny tej książki i obietnice brutalnych zbrodni i nie zawiodłam się. Niesamowicie mocna książka, zwłaszcza jak na dzieło polskiego autora. Napisana konsekwentnie z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Oprócz poczynań sprytnego seryjnego mordercy widzimy tu realia pracy polskiej policji. Trudy z jakimi musi się zmagać, kłody, jakie bezmyślnile społeczeństwo rzuca pod nogi funkcjonariuszom.

× 6 | link |
@budyn.malinowy
@budyn.malinowy
2019-12-15
10 /10
Przeczytane

 Książka która zapada w pamięć. Po przeczytaniu mam obawy przed wyjściem z domu. Każdy może być psycholem, który gdzieś się tam czai. Książka warta polecenia. 

× 6 | link |
@portana36
@portana36
2020-01-11
4 /10
Przeczytane

Cóż , nie podzielam zachwytu nad książką , mimo wysokich ocen i entuzjastycznych opinii. Warsztatowi pisarza nie można prawie nic zarzucić, wszystko dobrze powiązane. Ja jednak wolę poszuwania sprawcy zbrodni , mylne tropy , zaskakujęce twisty . Tu sprawca był od początku znany zatem zero napięcia. Ale jak autor wyda kolejną książkię dam jej szanse i przeczytam.

× 4 | Komentarze (2) | link |
@Allbooksismylife
2024-10-29
10 /10
Przeczytane

Po przeczytaniu pierwszych stron no powiem jestem zaskoczona ,bo jak ta książka wciąga.Na początku zaczyna się dość brutalnie. To nie mogę się od niej oderwać.

Czy chcecie ze mną rozwikłać tę zagadkę tego kim jest zwierz?

"Właściwie zabijałem, odkąd pamiętam. Zaczynałem od zabijania zwierząt. Pierwszą ofiarą był kot sąsiadów. To było u babci na wakacjach. Mieszkała na wsi. Miałem zaledwie siedem lat. Zabiłem go kamieniem. Podchodził do mnie i się łasił. Głaskałem go po plecach, a drugą ręką sięgnąłem po kamień. Potem było więcej zwierząt. Ptaki złapane w siatkę, psy, jeże, najczęściej jednak koty. Człowieka zabiłem pierwszy raz, jak miałem dziesięć lat”.

***
Gdzieś po ulicach Wrocławia grasuje morderca który nazywa siebie Zwierzem.Pozatym miał on na swoim końcie od dziecka już brutalne zabójstwa ale nie na ludziach lecz zaczeło się to od małych zwierząt które spotykał na swojej drodze.Sprawiało mu to dużo radości. Gdy był już teraz dorosłym mężczyzną to zaczął zabijać młode kobiety, które pozostawiał gdzieś w krzakach.Zostawiał przy nich tylko swój znak rozpoznawczy a była to mała karteczka czyli list.Gdzy zaczyna robić się już całkiem grubo todo ślectwa przydzielony zostaje Mikulski.Ponieważ morderca znów daje o sobie znać i morduje znów a zwłoki zostawia w lesie.Śledzy bili się w głowę i chcieli to jak najszybciej rozwikłać.Ta historia nie pozostaje bez echa lecz zwraca uwagę pewnego dziennikarza Kamysza który swoim zachowaniem trochę pop...

× 3 | link |
@mira_krantz
@mira_krantz
2021-10-15
2 /10
Przeczytane

Bardzo nie podzielam zachwytów nad tą książką. Kiedy ją czytałam, miałam wrażenie, że doświadczam jakiejś makabrycznej, prostacko napisanej wersji Benny Hilla, tj. idioci-policjanci ścigają mordercę, a łapią go tylko dlatego, że jest jeszcze głupszy, niż oni. I w zasadzie tyle mam do napisania o tej książce.

× 3 | link |
@ludziofil
@ludziofil
2019-12-08
10 /10
Przeczytane

Książka petarda. Najmocniejszy kryminał ostatnich lat

× 3 | link |
@bookster.bob
@bookster.bob
2021-02-19
10 /10
Przeczytane

Chapeau bas!
Piotr Kościelny po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczył. Po przeczytaniu „Zakonu” wiedziałem, że autor na stałe zagości wśród moich ulubionych pisarzy.
Konstrukcja „Zwierza” jest zaskakująca. Zakończenie umieszczone na początku, może wydawać się nietrafionym pomysłem. Kościelny jednak wyszedł z tego obronną ręką.
Praktycznie nie mam uwag co do tej powieści. Akcja goni akcję. Wsiąknąłem całkowicie
Świetna fabuła, świetnie zrealizowany pomysł. Znakomite stopniowanie napięcia, które nawet na moment nie spada. Króciutkie podrozdziały znakomicie się sprawdzają. Przenosząc akcję z miejsca na miejsce, autor podtrzymuje mocne tempo.
Kościelny jako jeden z nielicznych autorów, nie obawia się „uśmiercać” głównych bohaterów. U tego autora nie ma tematu tabu. Śmierć może spotkać zarówno dziecko jak i niepełnosprawnego.
Piotr Kościelny ma rzadką umiejętność budowania klimatu powieści i zmusza czytelnika do śledzenia losów bohaterów bez przerwy nawet na kawę.
Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści.

× 2 | link |
@ania_gt
2020-08-13
8 /10
Przeczytane Kryminalne perełki

Nie mogłam się oderwać. Mocny, dobrze skonstruowany kryminał. Świetnie się bawiłam.

× 2 | link |
KA
@Kama_19
2021-04-06
9 /10
Przeczytane

Książka ma wysokie oceny i rzeczywiście muszę przyznać, że w pełni na nie zasługuje. Z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję tego autora, gdyż ta jest naprawdę świetna.
Trochę zaskoczył mnie początek, w którym złapany przez policję zabójca opowiada swoją historię i opisuje dokonane zabójstwa. Zaczęłam się zastanawiać, co będzie na kolejnych czterystu stronach, skoro już na wstępie mamy wyłożoną kawę na ławę. Jednak myliłam się, dalsza historia w której cofamy się trzy miesiące wstecz tak samo porywa, a napięcie wciąż rośnie.

Akcja dzieje się we Wrocławiu. Komisarz Marek Mikulski zwany Mikunem prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa nastolatki, której zwłoki znaleziono na śmietniku. Wkrótce potem w lesie zostają znalezione zwłoki mężczyzny i kobiety. Tym razem morderca popisuje się, nazywając się Zwierzem. W ten sposób morderca rzuca wyzwanie Mikunowi i zapowiada dalsze morderstwa.

Jak dla mnie jest to jeden z lepszych kryminałów jakie przeczytałam. Wprawdzie wydaje mi się trochę bardzo mało prawdopodobne, że mężczyzna, który popełnił tyle zbrodni, działał tak długo i policja nie powiązała ze sobą zbrodni, jednak to nie zmienia faktu, że książkę warto przeczytać.

× 1 | link |
PA
@patrycjag0192
2023-05-17
5 /10
Przeczytane

Chciałam ją przeczytać zachwycona tyloma dobrymi opiniami o niej.
Mnie jednak jakoś nie zachwyciła...
Pierwsze kartki książki to moment w którym jest przesłuchiwany złapany już morderca.. Potem akcja się cofa dwa miesiące wcześniej.
Osobiście mi zabrało to już na samym początku radość "typowania zabójcy" podczas czytania książki. Wiedziałam, że podejrzani przesłuchiwani nie są mordercą. Miałam moment zawahania, by nie czytać dalej na siłę tylko po to by dowiedzieć się jak zabójca został złapany. Jednak stwierdziłam, że skoro zaczęłam, to już przeczytam.
Fabuła co prawda jest ciekawie opowiedziana, ale męczyłam tą książkę...

× 1 | link |
@Bibliotecznie
2022-05-21
8 /10
Przeczytane

Jakaż to była mocna historia! Nie mogłam się oderwać od działań komisarza Marka Mikulskiego i reszty ekipy, prowadzącej sprawę Zwierza. Piotr Kościelny w rewelacyjny sposób opisał śledztwo prowadzone przez wojewódzką. Do tego trochę informacji z prywatnego życia policjantów, co uważam za niezbędne wręcz dopełnienie fabuły. Powieść idealna, no może poza drobnymi wpadkami redakcji ;-)

Przede wszystkim konstrukcja jest różna od tradycyjnych powieści kryminalnych. Już od pierwszej strony wiemy, kto zabił i obserwujemy przesłuchanie zbrodniarza. Jednak w rozdziale drugim przenosimy się dwa miesiące wstecz i zaczynamy śledzić rozwój wypadków, które doprowadzą nas znów do momentu przesłuchania. A na tych niespełna pięciuset stronach będzie się działo, oj będzie się bardzo DZIAŁO.

Młoda kobieta zostaje znaleziona w kontenerze na śmieci niedaleko stacji benzynowej. Przypadkowy przechodzień, który ją znalazł, dostrzegł również oddalającego się mężczyznę. Na miejsce zostaje wezwana policja, która rozpoczyna śledztwo. Dla Mikulskiego to nic nowego, w końcu to jego praca i co chwilę dostaje informacje o zwłokach. Jednak kiedy po kilku dniach zostają znalezione kolejne zwłoki, tym razem pary młodych ludzi, a przy nich tajemniczy list, Mikun orientuje się, że to nie jest zwykłe zabójstwo. Morderca prowadzi grę i świetnie się przy tym bawi, a policjanci muszą jak najszybciej poznać jej zasady i dopaść zwyrodnialca. Problem w tym, że kolejne ofiary...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Wiedział, że czytelnicy łykną każdy chłam. Już dawno zauważył, że może napisać totalne bzdury, pod warunkiem że na poparcie swoich twierdzeń znajdzie w miarę logiczne argumenty. Najlepiej sprawdzają się opinie specjalistów, dobrze działa też nawiązanie do wydarzeń ze świata. Kiedyś opisywał sprawę chłopaka, który zabił młotkiem trzy staruszki w stolicy. Napisał wtedy, że zabójcą jest prawdopodobnie jakiś Cygan. Na poparcie swojej teorii wkleił z sieci link do czeskiego artykułu sprzed kilku lat. Tamtejszy zabójca obrał podobną metodę działania. Był Cyganem i jako linię obronę wybrał chorobę psychiczną. Swoje zabójstwa tłumaczył jakąś bzdurną tradycją zabijania czarownic. Kamysz napisał, że według niektórych źródeł w społeczności cygańskiej istnieje tradycja, która nakazuje młodym członkom zabicie pięciu staruszek parających się czarną magią. Nikt nie weryfikował jego słów, nikt nie znał na tyle tradycji mniejszości romskiej, aby choć próbować podważyć jego teorię. To wtedy stwierdził, że rzetelne dziennikartswo ma różne obllicza. Można pisać prawdę i artykuły nie będą ciekawe - a można pisać bzdury, które zaciekawią odbiorców.
W jego ocenie dobry dziennikarz powinien czasem naginać fakty, powinien pisać bezkompromisowo, nie zwracając uwagi na to, że może kogoś zranić. Tekst miał być dobry - nawet kosztem innych ludzi. W tym zawodzie nie ma miejsca na sentymenty i empatię. Sam miał na konie kilka procesów wytoczonych przez bohaterów jego artykułów. Większość wygrał, stosując specjalną taktykę obrony. Zawsze tłumaczył, że informację otrzymał od informatora, który zweryfiował je u innych źródeł. Gdy sąd stwierdzał, że pisał nie prawdę, przechodził do ataku, tłumacząc, że ktoś specjalnie chciał go skompromitować i pogrążyć. Zawsze w takiej sytuacji najlepiej się sprawdzały mityczne służby specjalne.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Kuśnierz
Kuśnierz
Piotr Kościelny
8.1/10
Porywający thriller autora bestsellerowego „Zwierza” i „Łowcy”. Lata dziewięćdziesiąte. Okolicam...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl