"Przez stepów dawnych bezbrzeżne obszary,
Niosąc bałwany śniegu, wiatr przelata-
W powietrzu jęczą pomięszane gwary,
Niby lamenta i krzyk i płacz świata,
Przelęknionego wichrów nawałnicą-
Niby Tytanów bój za gwiazd granicą.
Szczęśliwy! komu dobra dola płuży,
Kto w gronie druhów lub rodzinnem kole
Przepędza chwile w czasie takiej burzy..."
Niosąc bałwany śniegu, wiatr przelata-
W powietrzu jęczą pomięszane gwary,
Niby lamenta i krzyk i płacz świata,
Przelęknionego wichrów nawałnicą-
Niby Tytanów bój za gwiazd granicą.
Szczęśliwy! komu dobra dola płuży,
Kto w gronie druhów lub rodzinnem kole
Przepędza chwile w czasie takiej burzy..."