Sięgnęłam do książki, a właściwie audiobooka, ze względu na lektora pana Gosztyłę, bo już wysłuchałam jego wszystkie Musso. Przeczytał 2 Cobeny, teraz mi chyba Mróz zostanie... W każdym razie bardzo mi się spodobał ten kryminał, bo jest ciekawy, nie przypomina kryminałów skandynawskich i jest o miłości. Podobnie jak poprzednio wysłuchana przeze mnie książka tego autora pt. 'Tęsknię za tobą', jest o miłości, to i tak mi się podobała. Wiadomo, że ten gatunek nie jest szczególnie oryginalny. Schematy będą się powtarzać, ale sukces danej książki i autora zależy od tego jak opowiada historię, jakich bohaterów kreuje, czy trzyma czytelnika w ciekawości itd. Tutaj było wszystko, co ciekawi, czyli fajny główny bohater, a przynajmniej taki, który czegoś szuka i coś w sobie odkrywa i intrygujący wątek kryminalny. Nie wiedziałam, że tak poprowadzono akcję, ale byłam zaciekawiona aż do końca. No i przede wszystkim chodziło tu o miłość.
Główny bohater jest romantyczny. Nie może zapomnieć dawnej miłości i dlatego nie może sobie ułożyć życia. To intrygująca osnowa fabuły. Na tym tle przewijają się dobrzy i źli, ratujący i gubiący, a główny bohater musi się połapać kto jest kim. No i szuka swojej miłości. A to piękne.
W rankingu popularnych autorów Coben jest w czołówce, ale to dobrze. Myślę, że to przez te wątki miłosne, bo ileż można krążyć w kryminałach wokół policjantów z problemami.