Sześć lat później recenzja

Czy miłość wybacza wszystko?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Meszuge ·3 minuty
2021-02-12
1 komentarz
12 Polubień
Jake Fisher, piszący właśnie dysertację na kierunku politologicznym (chyba, ale sporo tu powiązań z filozofią), poznaje latem Natalie Avery, która na sąsiedniej farmie bierze udział w jakichś warsztatach artystycznych. Wielka miłość z jej strony trwa całe trzy miesiące, a po tym czasie zawiadamia Jake Fishera, że z nim zrywa, bo wychodzi za mąż za swojego dawnego chłopaka. Odrzucony kochanek dostał nawet zaproszenie na ślub, na którym na własne oczy widział, jak jego ukochana poślubia Todda. Na odchodne Natalie tylko prosi Fishera, żeby ich nie szukał, nie nękał, po prostu zostawił w spokoju.

Przez sześć lat Jake Fisher dotrzymywał słowa. Skończył doktorat, jest wykładowcą w swoim dawnym college’u, mieszka samotnie w hotelu asystenta, poświęca czas studentom. Pewnego razu na stronie internetowej college’u znajduje nekrolog Todda. Właściwie nietrudno domyślić się, co dzieje się w jego umyśle. Próbuje sobie wmawiać, że chce tylko wdowie złożyć kondolencje, ale oczywiste jest, że nadzieja powróciła. Natalie jest znowu sama… Na dokładkę Jake Fisher uważa, że dotrzymał słowa – nie szukał ICH i nie nękał. Bo przecież ICH już nie ma…

Fisher leci na pogrzeb Todda i wtedy zaczynają się niespodzianki, zagadki i tajemnice. Za trumną Todda, który padł ofiarą zabójstwa we własnym domu, idzie nie Natalie, ale jakaś zupełnie inna kobieta o imieniu Delia, z którą Todd, lekarz, żył nie sześć lat, ale ponad dziesięć.
Jake Fisher zaczyna obsesyjnie szukać Natalie, ale co chwilę okazuje się, że nikt jej nie zna, nie pamięta, nie wie, o co chodzi, a miejsce, w którym się poznali, nie istnieje. W aktach kaplicy, w której odbył się ślub, nie ma żadnej wzmianki o tak ważnym przecież wydarzeniu, pastor nie pamięta niczego. Nawet rozmowa z siostrą Natalie (poznali się z Jake’m na ślubie) nie wnosi niczego do sprawy.
Poszukiwania Natalie stają się coraz bardziej mroczne, zawikłane i wręcz niebezpieczne. Nie jest w stanie nic się o niej dowiedzieć koleżanka Jake’a, która z racji pracy zawodowej ma potężne możliwości i której wydawało się, że zdobycie takich informacji nie zajmie więcej niż kilka godzin. Jake orientuje się, ze jest śledzony, zaczyna interesować się nim FBI.

Wzruszyłem ramionami. Znów pomyślałem, że powinienem mniej gadać. Ostrzeżono mnie, prawda? A ponadto coś obiecałem. Shanta sączyła napój. Kelnerka podeszła i zapytała czego sobie życzę. Wskazałem owocowego drinka i poprosiłem o taki sam. Nie wiem dlaczego. Nienawidzę owocowych drinków[1].

W wielu powieściach Harlana Cobena następuje w konstrukcji fabuły moment bardzo charakterystyczny, typowy i przewidywalny – zagadki się mnożą, tajemnic coraz więcej, coraz mniej wiadomo, co się dzieje, bo wydaje się, że nic do niczego nie pasuje, nic się nie zgadza, a jednocześnie brak jest jeszcze jakichkolwiek rozwiązań, a nawet śladów rozwiązań. Nie trwa to, na szczęście, długo, ale jest… nużące. Później oczywiście następuje przesilenie, powoli pojawiają się odpowiedzi, hipotezy, a nie tylko kolejne wątpliwości.

Przeczytałem kilka powieści Cobena pod rząd i zauważyłem w „Sześć lat później” coś dziwnego. Jakby coś było nie w porządku z językiem. Jest zbyt prosty, jak na powieść. Ja rozumiem, że nauczyciel w college’u to nie wykładowca uniwersytecki, ale Jake posługuje się językiem na poziomie gimnazjalisty i to umiarkowanie rozgarniętego. Nie wiem, kto za to odpowiada. Nie jest wykluczone, że Harlan Coben przerobił na powieść tekst, który początkowo miał być tylko scenariuszem filmowym – w filmach dialogi konstruuje się inaczej. Możliwe też, że zawalił sprawę tłumacz albo redaktor. W każdym razie tak prostackich tekstów po tym autorze się nie spodziewałem:

– Czy ona chociaż chce być odnaleziona?
– Serce nie zadaje takich pytań.
– To penis nie zadaje pytań. Serce zwykle ma więcej rozumu[2].

Tym niemniej mankamenty językowe uważam za mało ważne, a książka jest po prostu ciekawa.




---
1. Harlan Coben Sześć lat później, przekład Z. A. Królicki, Albatros, s. 213.
2. Tamże, s. 411.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-12
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sześć lat później
6 wydań
Sześć lat później
Harlan Coben
7.8/10

Minęło sześć lat od kiedy Jake Fisher stał w białym wiejskim kościółku i patrzył jak Natalie, miłość jego życia, wychodzi za innego mężczyznę. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, jaką wymogła na ...

Komentarze
NA
@nawysokichobcasach · prawie 4 lata temu
Bardzo lubię stare tytuły Cobena ! Często wracam do tej książki
× 1
Sześć lat później
6 wydań
Sześć lat później
Harlan Coben
7.8/10
Minęło sześć lat od kiedy Jake Fisher stał w białym wiejskim kościółku i patrzył jak Natalie, miłość jego życia, wychodzi za innego mężczyznę. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, jaką wymogła na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W książce Harlana Cobena głównym bohaterem jest Jake Fisher przez sześć lat żył w bólu, ze złamanym sercem.. Przed sześcioma latami poznał i pokochał Natalie z wzajemnością. Jednak kobieta z dnia na ...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Harlana Cobena bardzo cenię. Wiem, że jeśli biorę do ręki jedną z jego książek to się nie zawiodę. Trafiłam na jedną czy dwie jego książki, które nie szczególnie wpadły w moje gusta, ale nie twierdzę...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @Meszuge

Trans w Hawanie
Hawana, zabójstwo i pederaści

Za zakończoną rękoczynami sprzeczkę z innym policjantem porucznik Mario Conde – główny bohater powieści – zostaje na pół roku karnie skierowany do pracy papierkowej. Jeg...

Recenzja książki Trans w Hawanie
Wichura w Hawanie
Kuba - cygara, rum i zbrodnia

…suchy i duszący wiatr, pewnie wysłany wprost z pustyni, żeby przypomnieć o ofierze Mesjasza, wtargnął do dzielnicy miasta i zawirował wśród nieczystości i niepokojów. L...

Recenzja książki Wichura w Hawanie

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl