Dobra, lekka i wciągająca historia dwojga dwudziestokilkulatków, którzy mają swoje potrzeby, ale i wymagania. Początkowo potrafią oddzielić chwilowe pragnienie a od realnych sytuacji, jednak później coraz trudniej jest im się słuchać rozumu, który zdominowało spragnione miłości serce i dusza. I choć fabuła już na starcie okazała się bardzo przewidywalna, to nie odebrało mi to przyjemność z jej czytania. Nie była ona zbyt przesłodzona, wulgarna czy też obscesowa. Wręcz przeciwnie, wydała mi się jakże rzeczywista, normalna, pełna skrajnych emocji, trudnych wyborów i lekkości.
Bohaterowie także wypadli dość zwyczajnie, a mimo to zapałałam do nich sympatią.
Ta powieść to doskonała lektura na spokojne, zimowe wieczory pod kocykiem.