Wszystko jest po coś, nic nie dzieje się bez przyczyny. To nie puste słowa, ale najprawdziwsza prawda. Przekonałam się o tym niejednokrotnie. Taką możliwość dostała także Oliwia i Dominik- postaci wykreowane przez Agatę Czykierdę – Grabowską.
Na początek przyznam, że przeraziła mnie informacja, że „Jak powietrze” to powieść z gatunku new adult, a więc raczej dla młodzieży. Szybko jednak okazało się, że treść książki jest interesująca.
Oliwia spieszy się na spotkanie, nie zauważa na światła i wjeżdża na pasy. Nie dostrzega, że wszedł właśnie na nie mężczyzna. Dominik stanowczo odmawia wezwania karetki, ale zgadza się by odwieziono go do szpitala bo czuje że z jego nogą jest coś nie tak. A on musi być w pełnej dyspozycji-również fizycznej – bo ma na wychowaniu bliźnięta – Hanię i Kacpra.
Gdy Oliwia dowiaduje się częściowo o trudnej sytuacji Dominika, proponuje mu pomoc, którą ten przyjmuje z trudem.
Książka „Jak powietrze” wzruszyła mnie dogłębnie i sprawiła, że straciłam na czas lektury, poczucie rzeczywistości. A to nie zdarza się aż tak często. Zżyłam się z bohaterami, zwłaszcza z rozkoszną parą bliźniąt.
Podczas czytania stwierdziłam, że Agata Czykierda-Grabowska musi być dobrą psycholożką i ma świetny zmysł obserwatorski. Doskonale nakreśliła portret psychologiczny wszystkich postaci. Zrobiła to dokładnie i bez cenzury,...