Sezon na lisa

Ależ jestem usatysfakcjonowana ;)
Agata Czykierda-Grabowska swoją najnowszą książką potrafi naprawdę mocno zadowolić romansoholiczne serduszko. 'Sezon na lisa' to urocza, ciepła, czasem rozśmieszająca a czasem wzruszająca powieść. A na dodatek niesie ze sobą ciepło lata i atmosferę mazurskiej wsi.

Urocze jest też to, że spotykamy bohaterów ze 'Stand by me', epizodycznie ale zawsze miło jest przekonać się, że u starych znajomych wszystko dobrze ;)
No i sceny z nimi, z całą paczką przyjaciół to źródło rozrywki, dzięki nim zaśmiałam się w głos ;)
W końcu też jest więcej scen wieloosobowych, a nie tylko zabawy w parach :P

Sami główni bohaterowie czyli Olek i Paula nie dają się nie polubić. W poprzednich tomach 'Pierwszego razu' a to bohaterka, a to bohater, ktoś zawsze potrafił czymś zirytować. No dobra, bardziej bohaterka :P
Tu Paulę polubiłam, chociaż nadal standardowo to facet jest moim faworytem, a Olek ma swoje miejsce w moim romansoholicznym sercu ;) jest taki opiekuńczy, dobry i szczery, a zarazem trochę dziki i zakręcony po młodzieńczemu.

I w końcu nie chodzi o sam romans. Zawsze bohaterowie mają jakąś przeszłość, swoje przejścia i coś co ich w pewnych kwestiach blokuje. Tu nie jest inaczej, ale wydaje mi się, że autorka nie poszła na skróty i schematem.
Zresztą, każda książka Czykierdy-Grabowskiej jest inna ;)

Nie mogłam się doczekać jak ta powieść trafi w moje chciwe rączki, a skończyłam ją w mniej niż dobę. I mam...