Mieszkańcy Domu Zove znajdują na skraju polany brudnego nagiego człowieka, z którym nie potrafią się porozumieć. Podejrzewają, że jest obłąkany lub niespełna rozumu, może też być obcym albo Shingą. Przyjmują go jednak pod swój dach i zaczynają uczyć ludzkiej mowy i zwyczajów. Choć umysł nieznajomego jest dziewiczy jak u niemowlęcia, uczy się bardzo szybko, a w jego pamięci pojawiają się obrazy z innych miejsc lub czasów. Z każdym dniem coraz bardziej pragnie się dowiedzieć kim jest: przybyszem spoza Ziemi, czy kłamliwym wrogiem ludzi, którzy się nim zaopiekowali i których pokochał.