Orsinia to niewielki kraj zajęty przez cesarstwo austriackie. W stolicy Orsinii, Krasnoy, kipi już rewolucyjny ferment, ale w górskich wioskach życie toczy się leniwie. Itale Sorde, syn ziemian z położonej wśród gór Val Malafrena, dusi się na prowincji. W domowej bibliotece z zapałem studiuje książki Woltera i Rousseau, fascynuje się ideami rewolucji francuskiej. Udaje mu się przekonać rodziców i wyjechać na studia do Solariy. Tam szybko angażuje się w działalność tajnego stowarzyszenia, lecz marzy o otwartej walce z okupantem. Malafrena nazywana jest powieścią pseudohistoryczną - Orsinia to kraj, który nigdy nie istniał. Ale, jak pisze Joanna Szczęsna w Wysokich Obcasach: fanom twórczości Ursuli Le Guin zawsze pozostaje wiara w jakąś alternatywną wersję historii czy istnienie jakiegoś równoległego świata. Tam wszystko może się zdarzyć albo już się zdarzyło.