Czy literatura pozytywistyczna może być pasjonująca? Jeśli o tym wątpicie, „Lalka” Bolesława Prusa z łatwością was przekona, że odpowiedź brzmi: jak najbardziej! Wbrew skojarzeniom z ciężkimi lekturami szkolnymi, ta książka to prawdziwa perełka. Choć wydaje się być monumentalną powieścią o wielkomiejskiej Warszawie XIX wieku, w rzeczywistości to pełna emocji i kontrastów opowieść o miłości, ambicjach, społecznych przemianach i wewnętrznych rozterkach człowieka.
Na pierwszy rzut oka „Lalka” jest historią nieszczęśliwej miłości. Główny bohater, Stanisław Wokulski, jest człowiekiem sukcesu. Zbił majątek na handlu, powrócił do Warszawy po wojennych przygodach, stając się szanowanym przedsiębiorcą. Jednak mimo swoich osiągnięć, w jego sercu tkwi jedna wielka pustka – nieodwzajemniona miłość do Izabeli Łęckiej. Piękna i wyniosła panna Łęcka, zubożała arystokratka, z początku ignoruje zaloty Wokulskiego, uważając go za nuworysza. Przez długi czas manipuluje nim i zwodzi, co doprowadza do tragicznych konsekwencji. Można by powiedzieć, że jest to klasyczna opowieść o niespełnionym uczuciu – ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
„Lalka” to także głęboka refleksja nad polskim społeczeństwem w XIX wieku. Prus pokazuje różne klasy społeczne – od arystokracji, która żyje w świecie marzeń, często nie mając środków na codzienne życie, po przedsiębiorców i kupców, jak Wokulski, którzy dzięki pracy próbują coś osiągnąć. Z jednej strony mamy wyideal...