Lubicie książki z mocnym tłem historycznym?
Powracający na Podole, po wielu latach nauk w Warszawie, młody szlachcic Miłosz Rastawicki staje się świadkiem pewnej zbrodni. W wyniku wielu intryg to on zostają oskarżony o morderstwo swoje sąsiada. Ratując się przed oskarżeniami ucieka z rodzinnego domu. Młoda szlachcianka Aleksandra Łubieńska, przyszła synowa ofiary, znika nagle z Podola.
Joanna Jax perfekcyjnie bawi się fikcją i faktami. Historia w jej książkach nabiera rumieńców, emocjonuje, rozpala wyobraźnię. Tym razem autorka przenosi nas do Polski końca XVIII wieku. Burzliwe losy naszego kraju, widomo kolejnych rozbiorów, walka magnatów z królem są barwnym tłem dla opowieści o losach dwójki młodych ludzi uwikłanych w intrygi, uciekających przed palącą chęcią zemsty rodziny Barszczewskich, szukających swego miejsca w świecie i odczuwających pierwsze podmuchy miłości.
Autorka doskonale oddaje specyfikę tamtych czasów. Małżeństwa służyły powiększeniu majątków, zdobyciu władzy lub spłaceniu długów zaciągniętych w wyniku hulaszczego życia rodów szlacheckich. Małżonkowie często szukali miłości i szczęścia poza domem. Romanse były na porządku dzienny, a dzieci rodzące się z tych związków nikogo nie zaskakiwały. Salony huczały od plotek, buzowały rodzącymi się tam intrygami i układami.
Z tych ram stara się wyrwać rezolutna Aleksandra. Chce żyć po swojemu, chce zaznać miłości tylko czy inni jej...