Po przeczytaniu pierwszego tomu tej pięknej i ciepłej sagi rodzinnej wyczekiwałam na tom drugi. Okazał się być jeszcze piękniejszy niż się spodziewałam! To ponowne spotkanie z postaciami, które mieliśmy już przyjemność poznać w pierwszej części tej serii. Po raz kolejny spotkamy się z Mikołajem, Chają czy Konstantym. nasi bohaterowie dorośli, przeprowadzili się, zestarzeli, zostali rodzicami... Za to właśnie kocham sagi rodzinne - jesteśmy z naszymi bohaterami od początku do końca, przy sytuacjach, które są dla nich ważne i zmieniają ich życie.
Akcja tej części głównie skupia się na rodzinie Mikołaja - uwierzcie mi tutaj się będzie działo! Cały czas mamy zmiany, perturbacje i rozterki. Mężczyzna od lat jest w nieszczęśliwym związku i marzy o tym, aby los wreszcie się do niego uśmiechnął. Czy wreszcie mu się to uda? Podobało mi się też to, że lawirujemy tutaj między miastami, państwami i kontynentami. Autorka przeniesie nas nawet do Ameryki i poruszy ważny temat i problem ,który miał wtedy miejsce czyli imigracje ludności z Europy. Cały czas oczywiście wszystko dzieje się na ważnym tle historycznym i poza tym, że książka będzie dla Was rozrywką, to jeszcze możecie się z niej wiele nauczyć! Ja polecam Wam ją z całego serca, a sama wyczekuje już na tom trzeci!