Kiedy w domu pojawia się Pani D cały świat traci kolor i po prostu chciałoby się wyjść z domu. Gdziekolwiek. Choćby do parku, mimo późnej pory. O zmroku wszystko staje się, straszne i można zgubić się w miejscu, które naprawdę jest znajome. Gdyby nie kotka Marcjanna Linka być może nie wróciłaby do swojego mieszkania, w którym panoszy się Pani D jakby była u siebie, a Linka nie odkryłaby mysiego miasta. Tam znajduje przyjaciół i poznaje tajemniczego chłopca, który nie ma ochoty z nikim się przyjaźnić.
To metaforyczna, nostalgiczna opowieść o depresji, która dręcząc rodziców dopada także dzieci. Rzeczywistość miesza się tu ze światem wyobraźni, w którym mała dziewczynka szuka ucieczki przed samotnością.
Mimo trudnego tematu Czytelnik nie raz się uśmiechnie. Choć książka skierowana jest do dzieci zainteresuje również rodziców, opiekunów, pedagogów, psychologów i wszystkich, dla których dobro dziecka jest tematem pierwszorzędnym.