Andrzej Ziemiański „Cyberpunk. Odrodzenie” RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Wykreowany przez Pana Ziemiańskiego świat jest miejscem, w którym rządzą korporacje, gangsterzy, a przede wszystkim ogromne pieniądze. Z jednej strony człowiek nierzadko traktowany jest gorzej niż zwierzę, gwałcony, sprzedawany, żyjący na ulicy. Z drugiej zaś strony kwitnie nauka. Tworzona jest sztuczna inteligencja, implanty medyczne, wiedza ludzka oraz technologia jeszcze nigdy nie była na tak wysokim poziomie.
Axel Staller – młoda oszustka, zostaje zatrzymana pod zarzutem morderstwa kilkunastu osób. Bardzo szybko okazuje się jednak, że brutalnego mordu dokonała jej siostra. Były policjant Shey Scott wraz ze swoim partnerem Lu Ladnonem starają się odnaleźć i aresztować Lain Staller, przy pomocy wabika, którym ma być jej bliźniaczka. Mogłoby się wydawać, że wszystko się bardzo skomplikuje, gdy dziewczyna o mały włos nie ginie…
Z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść. Książkę przeczytałam w trzy dni (choć tak naprawdę mogłabym to zrobić w góra dwa), bardzo szybko weszłam w całą historię. Książka jest tak napisana, że mam wrażenie jakbym znajdowała się w centrum wydarzeń. Mam nadzieję, że zostanie zekranizowana, bo na pewno jest tego warta.
Konsekwentnie realizowany pomysł od pierwszej strony po ostatnią kropkę. Zakończenie zostało tak skonstruowane, że już czekam na kolejną część J Do tego prześliczna, futurystyczna okład...