Avatar @anna117

Anna S.

@anna117
31 obserwujących. 43 obserwowanych.
Kanapowicz od 10 miesięcy. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
31 obserwujących.
43 obserwowanych.
Kanapowicz od 10 miesięcy. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.
sobota, 14 września 2024

Książki o Bieszczadach i innych górach (20)

Rewelacyjna książka o autentycznej do dziś niewyjaśnionej tragedii w górach.

 

 

Świetnie napisany, rzetelny, niezwykle ciekawy reportaż dotyczący historii zaginięcia grupy turystów w górach Uralu Północnego.

Śmierć dziewięciorga młodych odkrywców jest jedną z najdziwniejszych zagadek byłego ZSRR. I choć nie ma już Związku Radzieckiego, zagadka ta nadal jest niewyjaśniona i prawdopodobnie nigdy nie będzie.

Wypadek wydarzył się w pierwszych dniach lutego 1959 roku. W nocy turyści rozcięli namiot od środka i niekompletnie ubrani, bez butów wybiegli na kilkunastostopniowy mróz. Rozpalili ognisko, ścinali czubki choinek i ułożyli z nich platformę, wspaniali się na sosnę. Kilku z nich zamarzło. Niektórzy mieli połamane żebra lub rozbite głowy. Pośmiertne plamy opadowe nie zgadzały się z ułożeniem odnalezionych ciał.

Dlaczego w panice wybiegli z namiotu?
Co ich tak przestraszyło, że nie włożyli butów?
Po co ścinali choinki?
Kto lub co złamało mi żebra i czaszki nie zostawiając sińców na ciele?
Czy ktoś zmienił ułożenie ciała po śmierci?
Jeśli tak, to kto i dlaczego?
Czy widziane przez innych turystów kule światła odegrały w tej historii jakąś rolę?

Takich pytań jest w tej historii dużo więcej.
Same pytania i żadnych logicznych odpowiedzi. Od czasu wypadku postawiono wiele hipotez. Brano pod uwagę np. morderstwo czy lawinę. Pojawiły się informacje o tajnych bazach wojskowych testujących nową broń. Miłośnicy teorii spiskowych wysnuwali tezy o kosmitach i yeti. Ostatnie śledztwo miało miejsce w 2019 roku.

Dlaczego nie można dojść do prawdy?
Bo to Rosja!
Tu nic nie jest proste i oczywiste.

W 1959 roku śledztwo, w które włączyli się nawet członkowie partii, utajniono na 50 lat. Po ich upływie nadal nie można dotrzeć do wszystkich dokumentów. A potencjalni świadkowie już nie żyją.

Autorka bardzo dokładnie analizuje cały wypadek. Przedstawia uczestników wyprawy i relacje panujące w grupie. Opisuje członków ich rodzin, którzy wiele poświęcili, by wyjaśnić zagadkę. Pokazuje, jak pracowały grupy poszukiwawcze i prokuratorzy. Omawia wyniki sekcji zwłok. Wreszcie analizuje różne hipotezy dotyczące przyczyn wypadku. Wyraźnie skłania się ku jednej. Myślę, że argumentuje bardzo przekonująco.

Bardzo ciekawa historia (bez końca). I bardzo dobra książka. Polecam.

 

Góry bywają niebezpieczne i tajemnicze, a ta historia naprawdę może podziałać na wyobraźnię.

 

× 9
Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl