Avatar @mewaczyta

Czytająca Mewa

@mewaczyta
63 obserwujących. 3 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
czytajacamewa
Napisz wiadomość
Obserwuj
63 obserwujących.
3 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.

Cytaty

Triumf i po­raż­ka czę­sto mają po­dob­ne brzmie­nie.
Bóg pomylił się, dając mężczyznom penisy. Tym jednym błędem nastręczył im wszystkim problemów nie tylko fizycznych, ale i psychicznych.
Kłopot był w tym, że żyjąc w jakiejś społeczności nie należy się z niej wychylać, a jeśli w jakiś sposób się z niej wyróżniasz, to jesteś odmieńcem.
Życie jest jak niski brzydki stolik zostawiony w salonie przez poprzednich lokatorów. Przeważnie go dostrzegasz, pamiętasz, że tam jest, uważasz, ale możesz też czasem zapomnieć i wówczas jego kant wbija ci się w udo lub kolano, a wtedy boli. I zawsze niemal zostawia ślad.
Pierwszy buch dnia jest jak przyjaciel z dzieciństwa, jak pierwsza miłość, jak reklama życia. Bo to coś innego niż samo życie, które jest czymś takim, co gdybyś mógł, dawno już zwróciłbyś do sklepu.
Ilu trzeba upokorzeń, nierówności, niesprawiedliwości, by uderzyć pięścią w stół i krzyknąć "Dość"?
Co takiego jest w śmierci, że czujemy się przy niej tacy żywi?
Jeśli miłość jest światłem i jedzenie jest światłem, i życie jest światłem, czy to znaczy, że zawsze jest dzień? I czy jesteśmy skazani na to, by nigdy nie spać?
Coś banalnego dla ciebie może mieć dla kogoś innego ogromne znaczenie.
Czemu dorośli są tacy tępi? Tak jakby im starszy człowiek, tym szybciej zapominał, że może coś zmienić.
Wkrótce się przekonasz, że w życiu kobiety nie ma miejsca na miłość.
Świat nie jest ani płaski, ani kulisty, pomyślała — świat jest górami.
Trzeba dać się smutkowi wysmucić.
Niestety, zawsze byłem chwiejny i uparty jak dziecko i stale czekałem, że właściwe życie wichurą spadnie na mnie, uczyni rozumnym i bogatym i na rozwiniętych skrzydłach zaniesie ku dojrzałemu szczęściu. Ale mądre i oszczędne życie milczało i pozwalało mi się tułać.
Ten, kto pochodzi z gór, może latami studiować filozofię albo nauki przyrodnicze i wykreślać z myśli starego Pana Boga, ale gdy poczuje wiatr halny albo usłyszy lawinę grzmiącą nad lasem, serce zadrży mu w piersi i znów pomyśli o Bogu i o śmierci.
Prawdą jest, iż często nie zaświta nam nawet, że chwila, którą właśnie przeżywamy, zaważy ogromnie na naszym życiu, i przebijamy się przez nią jak taran, ledwie uświadamiając sobie, że była. Ale bywa też – i nie sposób powiedzieć dlaczego – że chwilę taką obwieszcza larum trąb, Stary Wielki Dramaturg wznosi okrzyk ze swego fotela na zaciemnionej widowni, wszędzie zapada brzemienna cisza, a scenę rozświetla niesamowity blask.
W naturalny sposób skupiamy się na tym, co osobliwe i zagadkowe, a tymczasem umysł pobieżnie omiata monotonię codzienności. Krzyczącą oczywistość pomijamy na rzecz ciekawego detalu, a skutek jest podobny jak w przypadku dawnych powieściopisarzy rosyjskich, u których dostajemy skrzętny opis mosiężnych guzików od smokingu, lecz ani słowa o wieczorze, w którym uczestniczyli.
Na świecie były tysiące odmian radości, ale w gruncie rzeczy wszystkie stanowiły jedną, radość kochania. Radować się i kochać to było jedno i to samo.
Wszystko było pozą, a nawet jeśli coś nie było nią z początku, na koniec i tak się nią stawało, jakby poza była nieuniknioną, wykręconą konsekwencją świadomości obłudy i wszelkich niesprawiedliwości tego świata.
Nie byłam pewna, czy moje myśli mają więcej treści i ciężaru niż dym zasnuwający zachód słońca.
Odkąd sięgałam pamięcią, wyobrażałam sobie miesiące ustawione w półksiężycu, ze styczniem na samym dole i grudniem na czubku. Każdy początek roku oznaczał upadek z góry, przez czarną próżnię półksiężyca na dno, gdzie wszystko ruszało od nowa.
Ludzie są mniej ważni od wielkiej sztuki.
Zastanawiałem się, czy wiedza o świecie ma jakąkolwiek wartość, jeśli przekłada się wyłącznie na teoretyzowanie i wyrażanie swoich poglądów na seminariach, w kawiarniach i barach.
Niektóre słowa miały tak wielki ciężar i wybrzmiewały jeszcze długo, nawet w zapadającej po nich ciszy, że aż przerażał mnie kontrast między ich małością a wagą przekazu. Wypowiadanie ich kojarzyło mi się z uwalnianiem czegoś żywego, nad czym nie ma się kontroli.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl