“Wiedziała, że potrzebuje czasu, by odzyskać spokój. Schudł, zmienił się, zdawał się nieobecny, wciąż roztrząsał zdarzenia ostatnich dni. Nie winiła go za to. Był o włos od wyjaśnienia tajemnicy śmierci matki, miał odpowiedź na wyciągnięcie ręki i został z niczym.”
“Darskiemu przypomniała się Iwka, która zapytana przez niego, czy zauważyła coś dziwnego w ciągu dwóch dni festiwalu, odparła: "Tak. Wszyscy artyści są psychiczni".”
“Gratulacje. Jesteś drugą żywą istotą, która doprowadziła mnie do takiego stanu. Pierwszą jest mój kot, który od tygodnia co rano szcza mi w kapcie.”
“Festiwal, na którym do tej pory najbardziej ekscytującym wydarzeniem było to, że Rodowicz w siedemdziesiątym siódmym pobiła się na scenie z Sipińską, nagle zamienia się w krwawą jatkę!”
“Jeszcze tego brakowało, żeby w czasie najważniejszego występu zamieniła się w żywą ilustrację powiedzenia "spocić się jak mysz w połogu". ”
“Jakiś wyjątkowo nieporadny ten wasz morderca... Róża, niechętnie, bo niechętnie, ale w duchu przyznała mu rację. Albo ich prześladowca był wyjątkową flimojzą, albo coś tu nie grało.”
“- Aaa, no tak! - rzekła wreszcie radośnie. Kojarzę! To ciebie Mario nazywa "Covidem polskiego dziennikarstwa"!”
“Darski się uśmiechnął, widząc zdumioną minę Róży. "Dobrze, że ktoś wreszcie uświadomił jej, że nie jest tak znana w Polsce jak prezydent, premier i Zenek Martyniuk razem wzięci", pomyślał złośliwie.”
“- Grzebanie, przepraszam, czego... ? - zaciekawiła się Róża. - Basa. To taki lokalny zwyczaj, kończący karnawał. Ulicami przechodzi wtedy kondukt żałobny, a następnie w asyście księdza, oczywiście nie prawdziwego, ale przebranego, urządza się pogrzeb instrumentów muzycznych. Uwielbiam takie odjechane szopki!”
“- Znamy się od tak dawna... - No, wiem. Występowałyście razem na czwartkowych obiadach u króla Stasia - rzekła Viga z przekąsem - co nie zmienia faktu, że ona zawsze zachowuje się tak, jakby połknęła nie jeden, ale cały komplet kijów. I to od bejsbola. Zero poczucia humoru i luzu.”
“Oni zawsze wolą ganiać przestępców, niż zapobiegać ich czynom. Takie mają widać hobby. Poza tym ostatnio zajęci są głównie obławami na jakąś staruszkę, która protestuje przeciw rządowi, i tak ich to pochłania, że nie mają czasu na inne atrakcje.”
“- To, że trudniej się do ciebie dodzwonić niż do ZUS-u, to akurat zauważyłem - mruknął Mario, (...).”
“- Oprócz niego będzie tam jeszcze szef Tele-Polu, który przejął po Narodowej organizację festiwalu... - Nadal nie mieści mi się w głowie, że po tylu latach Narodowa zrezygnowała z Opola - mruknął Raj. - W zamian zorganizowali przecież Festiwal Piosenki Religijnej i Oazowej - przypomniała Zosia - W Toruniu. - Wiem. Z Zenobiuszem jako gwiazdą - przytaknął Ludwiczek, (...).”
“Przecież po to się płaci tym ludziom, żeby to robili. Oni przecież to lubią. Ja czasem specjalnie coś upuszczam na podłogę i nie podnoszę, żeby potem nasze Ukrainki miały satysfakcję, że są do czegoś potrzebne.”
“Egoizm szedł u niego w parze z megalomanią, a kapryśność z atakami histerii za każdym razem, kiedy coś mu w życiu nie wychodziło albo gdy ktoś odmawiał wykonania jego polecenia. Do tego Ludwiczek miał cudowne przekonanie, że ludzie chodzą po świecie tylko po to, żeby mu usługiwać i spełniać jego zachcianki.”
“(...) , że jak bardzo Hutniak byłaby "emocjonalnie niestabilna", to jej płyty zapewniają utrzymanie wszystkim pracownikom wytwórni, z nim samym na czele. Dlatego też należy na nią chuchać i dmuchać tudzież znosić jej kaprysy i traktować z takim nabożeństwem, jakby była co najmniej brytyjską królową.”
“- Proszę, cała kwota co do grosika. Może szanowna jeszcze raz przeliczyć. Taka lichawa ta emeryturka... Ale to pewnie i tak tylko, jak to się mówi, na waciki. Szanowna pewnie nie narzeka na brak pieniędzy...”
“Ostatnio próbowałem wybrać pieniądze z bankomatu, ale nijak nie chciał przyjąć mi karty. Wkurzyłem się i poszedłem do okienka, żeby mi wypłacili. I niech sobie pani wyobrazi, że policzyli mi za to prowizję. I to jaką! Całe dziesięć złotych. Jeszcze na mnie nakrzyczeli, że to moja wina, bo podobno wtykałem kartę nie tak jak trzeba! Co za impertynencja! Tyle lat wkładam w różne dziury i jakoś nikt mi jeszcze nigdy nie powiedział, że robię to źle!”
“- Czy to prawda, że ten, kto wygra w tym roku Opole dostaje trzy miliony złotych i kolejny milion w kontrakcie na sponsorowaną trasę koncertową?”
“Ponieważ babcia ważyła mniej więcej tyle co pianino, a do tego słynęła z upartości, jego wysiłki z góry skazane były na niepowodzenie.”
“Gwiazda uważała przy tym za kwestię oczywistą, że skoro ona wtedy nie śpi, to znaczy, że nikt z jej współpracowników też nie powinien, a każdą aluzję, choćby nawet i najstaranniej zawoalowaną, że mogłaby swoje problemy tudzież złote myśli objawiać o jakichś bardziej ludzkich porach, przyjmowała jako obrazę majestatu i z miejsca dostawała, w zależności od humoru, napadu histerii albo ataku spazmów, co w sumie trudno było czasem odróżnić.”
“Zapewniłem ją, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik i że nie przewiduję żadnych wpadek, ale przerwała mi w pół zdania i stwierdziła, że wie co mówi. I że wszystkim artystom, którzy przyjadą do Opola, grozi wielkie niebezpieczeństwo.”
“Kopalnia możliwości... Tych dobrych i złych. Zawsze mnie to w Śląsku pociągało: ubóstwo mieszające się z bogactwem, patologia z inteligencją, przemysł z przyrodą i... dobro ze złem.”
“- Moja mama zawsze mówiła, że trzeba być damą w salonie i dziwką w sypialni.”