“Wiedziała, że potrzebuje czasu, by odzyskać spokój. Schudł, zmienił się, zdawał się nieobecny, wciąż roztrząsał zdarzenia ostatnich dni. Nie winiła go za to. Był o włos od wyjaśnienia tajemnicy śmierci matki, miał odpowiedź na wyciągnięcie ręki i został z niczym.”
W styczniowy wieczór w pobliżu kapliczki i metalowego krzyża śledczy znajdują rozkopany dół, a w nim ludzkie kości. Kilka dni później na drugim końcu miasta samobójstwo popełnia młoda kobieta. Rober...