Załatwiaczka

Podobała mi się ta książka, choć nie była tak rozrywkowa jak inne autorki, które czytałam. Wygląda trochę jak zbiór opowiadań, bo zauważalne i czasem irytujące są powtórzenia dotyczące profesji czy wyglądu bohaterki, jakby w każdym rozdziale (opowiadaniu) należało przypomnieć, kim jest i jak wygląda, podkreślając niezwykłość jej pracy i permanentny brak czasu, ale jestem w stanie to zignorować, bo sama fabuła mi się spodobała.
Małgorzata, czyli tytułowa załatwiaczka, jest na dziesięcioletnim kontrakcie w tajemniczej Korporacji i ma obowiązek realizować zlecenia każdego, kto zwróci się do niej z prośbą używając sformułowania "załatw mi". Poznajemy ją przy okazji załatwienia słonia dla nastolatka, który to nastolatek nie do końca chyba zdawał sobie sprawę z tego, co robi i nie może zamówionego zwierzęcia odebrać, to akurat zlecenie zabawne i rozrywkowe, wprowadzające w klimat opowieści.
Jak zwykle u autorki świat realny przenika się z magicznym, oprócz załatwiaczki, która jest zwyczajną dziewczyną, mamy do czynienia z wampirami, czarodziejami, czytaczami marzeń - całą masą niezwykłych stworzeń, współegzystujących z ludźmi.
Kolejne rozdziały są coraz bardziej mroczne, załatwiaczka musi stawić czoła zleceniom, które na nią wpłyną, choć ma zagwarantowane w kontrakcie, że za nic nie ponosi odpowiedzialności, to jednak praca nie zmieniła jej na tyle, by nie miała ludzkich skrupułów, uczuć i przekonań.
Czy chodzi o dziewczynę czarodzieja, na którą dostała zlecenie od ...

Moim zdaniem wszystkich tych niepotrzebnych powtórzeń można było uniknąć na etapie redakcji książki. Tera to wygląda tak, że autorka nie mogła się zdecydować, czy to mają być samodzielne opowiadania, czy może jednak opowiadania w spójnej całości. Inna sprawa, ze fabuła całkiem ciekawa i ta książka ma pełne prawo by się podobać. Dla mnie plus, bo autorka z Lublina :)

Całkiem fajna książka, taka inna od innych, z interesującą fabułą i sympatyczną Polką w roli głównej :) Czyta się szybko, przyjemnie i lekko, tylko te powtórzenia rzeczywiście mogą irytować. Ale mimo to, warto po nią sięgnąć. Polecam!

Fabuła ciekawa, czyta się przyjemnie, aczkolwiek czegoś mi tam brakuje. Na minus to zdecydowanie te wszystkie powtórzenia... podawanie po kilka razy tych samych informacji było trochę irytujące.

Książka może się podobać. Tylko te ciągłe powtarzanie o niesamowitości profesji głównej bohaterki są na dłuższą metę bardzo irytujące.

Mi książka również się podobała choć męczyło mnie ciągłe powtarzanie niektórych informacji,można by sie było obejść bez tego

przyjemna fantastyka z polskim akcentem :) ciekawy pomysł autorki na fabułę. Ciekawe czy będzie kontynuacja...

jak dla mnie za dużo błedów stylistycznych, ciągłe powtórzenia:-/ Ciekawy pomysł, ale kiepskie wykonanie

Świetna książka. Czegoś takiego jeszcze nie było. Polecam wszystkim.