Przeczytane
Biblioteka domowa
przeczytane 2015
przeczytane przed 2015 rokiem
Czytane wielokrotnie
„Pan mówi: życie jest bardzo piękne. A może tak się nam tylko wydaje? My, trzy siostry, jeszcześmy się nie zetknęły z tym pięknem, życie nas zawsze zagłuszało jak bujne zielsko… Łzy mi płyną. Po co to?”
Dom przegranych ludzi. Gra na dobre jeszcze się nie rozpoczęła, a oni już przegrali.
Samowykluczenie od odczuwania szczęścia. Szczęście, jeśli jest, to nie dla nas. A jeśli dla nas, to nie teraz, lecz kiedyś…
Marzenia o powrocie do Moskwy z gatunku tych, które się pielęgnuje, nie po to, by się spełniły, ale by pełniły rolę kotwicy w życiu, w którym „tylko jedzą, piją, śpią, potem umierają... rodzą się inni i też jedzą, piją, śpią i żeby z nudów nie zgłupieć do reszty, szukają rozrywek w nikczemnych plotkach, wódce, kartach, pieniactwie, i żony oszukują mężów, i mężowie kłamią, udają, że nic nie widzą, nic nie słyszą i ohydny wpływ demoralizuje dzieci, i w nich też gaśnie iskra boża, i stają się równie żałosnymi, podobnymi do siebie trupami, jak ich ojcowie i matki...”
Powietrze gęste od niemocy, beznadziei, bezsensu. Nawet miłość przeżywana przez niektórych bohaterów nie wnosi ożywienia.
I lawina pytań, refleksji…