RECENZJA „Smętny szofer z Alster” Hakan Nesser
Jeżeli chodzi o Skandynawskie kryminały, to jestem zupełnie zakochana w tym klimacie i twórczości naszych północnych sąsiadów. Biorąc do ręki książkę Hakana, miałam nadzieję, na również porywającą historię, która nie da mi spać…
Czytało się lekko, to trzeba przyznać, że autor potrafi operować słowami - a tu również i tłumacz, który przecież musi umiejętnie przenieść słowa pisarza na nasze polskie realia.
Historia opowiada o kierowcy autokaru, który jadąc z wycieczką szkolną na narty w pewien pochmurny dzień ma wypadek. Od tego momentu jego życie zmienia się diametralnie a pewna „organizacja” o nazwie Nemezis nie chce zapomnieć o tej sprawie.
Moim zdaniem autor niepotrzebnie wrzucał niektóre informacje, ale koniec końców cała książka jest ciekawa i ma nietuzinkowe zakończenie. Podejrzewam, że osoby, które często czytają kryminały mogą domyślić się finału, ale jak dla mnie był całkiem w porządku.
Książka nie była niestety tak ciekawa jak zakładałam na początku i trochę mnie rozczarowała. Nie do końca jestem przekonana temu, w jaki sposób autor tłumaczy pewne wątki… ale nie jestem też specjalistą więc się nie wypowiadam. Najlepiej przeczytać i się przekonać.
Jest to 6 tom serii kryminalnej o inspektorze Gunnarze Barbarottim i przyznam, że mimo tego wypadała na...